3°C

32
Powietrze
Cóż... Bywało lepiej.

PM1: 11.08
PM25: 19.07 (127,13%)
PM10: 20.93 (46,52%)
Temperatura: 3.36°C
Ciśnienie: 1007.89 hPa
Wilgotność: 81.25%

Dane z 24.04.2024 04:40, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Już nie długo

3961 postów
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Wtorek, 2 lutego 2021 05:26:19
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Czy śluby będą przymusowe? Odkąd aborcja jest ograniczana, spadł drastycznie przyrost naturalny w Polsce. Niedostępność rozwodów spowoduje zmniejszenie ilości ślubów i na przyroście to też się odbije. Smutne, że pisowcy, dla doraźnych korzyści, rozwalają demokrację cofając Polskę do średniowiecza. https://nowosci.com.pl/zakaz-rozwodow-w-polsce-tego-c...
Postów: 7439
Zolnierz
postów: 7439
Wtorek, 2 lutego 2021 09:11:37
+2
+2 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Nie będzie przymusowych ślubów, zwłaszcza POmiedzy cis-mezczyzna i cis- mężczyzna oraz cis- kobieta i cis- kobieta.
Spokojnie kumak. Polska zostanie normalna, nie PO....bana.
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Wtorek, 2 lutego 2021 09:39:44
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Jestem dobrej myśli obserwując jak dużo młodych ludzi na demondtracjach i ilu starych kawalerów u narodowców
Postów: 7439
Zolnierz
postów: 7439
Wtorek, 2 lutego 2021 20:06:48
+2
+2 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Gdzie masz dużo młodych na demonstracjach. Ja tam widzę same macice- bez chłopów.
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Wtorek, 2 lutego 2021 20:14:36
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
NIE OGLĄDAJ TVPIS masz tu i łatwo przewijać
Post edytowany 2 razy
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Środa, 3 lutego 2021 17:59:57
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
To było równo rok temu. Od tej pory wszystko, co miało pójść źle, poszło źle ...
Więc albo nas na górze nie lubią, albo to asekuracja - co złego, to nie my ...
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Czwartek, 4 lutego 2021 18:28:54
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
To są fakty. Morawiecki mówił, że są przygotowani na epidemię najlepiej w Europie!! Kłamali i dalej kłamią!!Rząd Morawieckiego odpowiedzialny za tysiące zgonów w 2020 roku? https://gazetaplus.pl/rzad-morawieckiego-odpowiedzia...
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Niedziela, 7 lutego 2021 17:57:18
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Pokolenie kryzysów, obawa o przyszłość. Liczba Polaków topnieje
Zwijamy się. Najnowsze szacunki GUS pokazują, że liczba Polaków konsekwentnie topnieje – starsi umierają, a młodzi, mimo programu 500 plus, nie chcą mieć dzieci. W ogóle mnie to nie dziwi. I nie, to nie skutek pandemii. Przyczyny są znacznie głębsze.
„Efekt pandemii będzie (…) widoczny zwłaszcza za dwa, trzy lata. Tym bardziej że część par, które przełożyły ślub, już nie stanie na ślubnym kobiercu, bo lockdown i praca zdalna niestety sprzyjają rozstaniom” – mówił na łamach „Rzeczpospolitej” demograf, prof. Piotr Szukalski.



Zdroworozsądkowa diagnoza? Dziś tak, ale to proste stwierdzenie pokazuje gigantyczną zmianę kulturową, jaką przeszło nasze społeczeństwo. Oto ślub nie jest już naturalną decyzją dla spotykającej się czy mieszkającej razem pary, podobnie jak dziecko nie jest już „dopustem bożym”, lecz świadomie podejmowaną decyzją. Jeśli w tym miejscu Czytelnik wzruszy ramionami, uznając rzecz za oczywistą, proszę się zastanowić jakie skutki miałaby „narodowa kwarantanna” na przykład w połowie lat 80., kiedy na świat przychodziło moje pokolenie wyżu demograficznego. Obecnie widzimy jak na dłoni, że młodsi Polacy na potomstwo decydują się bardziej świadomie niż ich rodzice. A stosowanie antykoncepcji – mimo potępienia ze strony kościoła i jego politycznych stronników – nie jest fanaberią grzesznych ludzi z większych miast, lecz dość powszechnie stosowaną praktyką.

Nie rodzą? To zmusimy
Skoro tak, to warto się zastanowić, co zniechęca potencjalnych rodziców. Politycy uznający się za konserwatystów mają jednoznaczną odpowiedź: liberalizm i kult samorealizacji. Wiele osób pamięta zapewne słynną wypowiedź ministra edukacji Przemysława Czarnka, który podczas wykładu na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim twierdził, że niechęć do posiadania dzieci wynika z „ideologii”, która wmówiła kobietom, że… mają takie same prawa jak mężczyźni.

Pawłowski: 500 plus uruchomiło drugą falę prywatyzacji

„Co zrobić, żeby uderzyć w rodzinę? Uderzyć w kobietę, powiedzieć «jesteś taka sama, jak chłop»”, mówił. „Idź i pracuj, jeździj na traktorze, na kombajnie, ucz się, rób karierę. Kariera w pierwszej kolejności, a później może dziecko”.

Konsekwencje tego stanu rzeczy są według Czarnka takie, że pierwsza ciąża pojawia się później, a na kolejne nie starcza czasu i ochoty. A zatem gdyby kobietom zamknąć drogę do kariery zawodowej i zmusić do rodzenia jak najwcześniej, to dzieci byłoby więcej. Proste? Proste! Ja zastanawiam się tylko dlaczego ograniczać się do takich półśrodków? Gdyby kobietom w ogóle zabronić wychodzenia z domu, za używanie antykoncepcji karać chłostą i zdepenalizować przemoc seksualną, to liczba urodzeń pewnie także by wzrosła. https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/dlac...
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Poniedziałek, 8 lutego 2021 10:27:39
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Jaka Polska po?

Szanowni Państwo!

Już gołym okiem widać, że rządy PiS zmierzają ku końcowi. Wskazują na to wszystkie sondaże partyjne, rosnąca nieufność do rządzących oraz skrajna nieudolność w prowadzeniu spraw państwowych obecnego rządu dostrzegana przez większość obywateli.
Musimy jednak przygotwać się na tę zmianę. I takim przygotowaniem jest dyskusja nad programem. Dlatego też postanowiłem otworzyć swoje profile fb i tt na wymianę opinii pod wspólnym tytułem „Jaka Polska po?” Zapraszam do wysyłania na mój adres biuro@giertych-kancelaria.pl propozycji artykułów do opublikowania. Zastrzegam sobie prawo do podejmowania decyzji w sprawie publikacji lub dokonywania skrótów oraz ewentualnie komentarzy.
Zachęcam specjalistów z różnych dziedzin do przesyłania swoich artykułów (w miarę krótkich). Osoby przesyłające wyrażają zgodę zarówno na darmową publikacje na fb i tt jak i na późniejsze darmowe cytowania i wykorzystywania ich artykułów w dalszych publikacjach. Pracujemy nad programem dla Rzeczypospolitej, tak więc nie pobieramy za to wynagrodzenia. Jeżeli ktoś będzie o to prosił, to mogę nie umieszczać jego nazwiska, ale wolę aby się autorzy podpisywali. Szczególnie zapraszam do dyskusji zwolenników PO, Polski 2050 i PSL-u.
Moje profile pozwalają dotrzeć do dużej liczby czytelników. Łącznie profile fb i tt są obserwowane na stałe przez ponad pół miliona ludzi. Często posty na fb czyta ok. miliona czytelników. Profil tt wywołuje od wielu miesięcy największe, miesięczne zaangażowanie wśród profili politycznych szacowane na ok. ćwierć miliona reakcji.
Zapraszam wszystkich do dyskusji nad tym jaka Polska po upadku rządów PiS.

Roman Giertych
Post edytowany
Postów: 60
Jendrek5
postów: 60
Poniedziałek, 8 lutego 2021 17:13:52
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Polska po to faszyści z PO w pudle na dożywociu.
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Poniedziałek, 8 lutego 2021 18:00:45
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Żeby posadzić trzeba udowodnić winę... całkiem możliwe .już niedługo trzeba będzie udowodnić że jest się niewinnym... jak za króla ĆWIECZKA
Post edytowany 2 razy
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Wtorek, 9 lutego 2021 06:18:53
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Zarząd Centralnego Portu Komunikacyjnego poinformował media, że dzięki wdrożonemu niedawno programowi nieodśnieżania niezbudowanych pasów startowych udało się zaoszczędzić 980 tysięcy zł.
Wszyscy pomysłodawcy oraz członkowie zarządu odpowiedzialni za wdrażanie projektu zostaną odpowiednio wynagrodzeni.
Rzecznik prasowy CPK podkreśla, że w planach jest jeszcze kilka programów, które realizowane będą sukcesywnie w miarę napływu gotówki z NBP i że żadna złotówka podatników nie może się zmarnować. https://www.facebook.com/groups/429266083940950/permali...
Post edytowany 2 razy
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Środa, 10 lutego 2021 20:17:35
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
130 miesięcznica Katastrofy Smoleńskiej (10.02.2021). Polska.Policja wraz z Żandarmeria Wojskowa pod kierownictwem Służba Ochrony Państwa na polecenie Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zaangażowała nieadekwatne środki oraz nie zareagowała na jawne łamanie prawa przez prezesa Kaczyńskiego, który zorganizował nielegalne zgromadzenie dla swoich prywatnych zachcianek.
Niestety kosztami tej niegospodarności zostaną obciążenie obywatele. https://www.facebook.com/wolnemediapl/videos/4312552482...
gdzieś indziej Postów: 11581
michal1965
gdzieś indziej, postów: 11581
Czwartek, 11 lutego 2021 00:36:33
+2
+2 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Koszty to ponoszą Polacy, których podatki idą na ochronę zbiegowisk organizowanych przez niejaką Martę L.
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Czwartek, 11 lutego 2021 05:07:23
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
TAM NIE MA KOGO CHRONIC
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Sobota, 13 lutego 2021 14:35:35
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Rok temu Lichocka wykonała słynny gest. "Świętowała" wtedy, że pieniądze trafią do TVP, a nie do chorych

Dokładnie przed rokiem - 13 lutego 2020 roku - Joanna Lichocka swoim słynnym gestem "świętowała" przekazanie 2 miliardów złotych mediom publicznym. Sejm odrzucił wtedy uchwałę Senatu, która blokowała przyznanie rekompensaty z tytułu utraconych wpływów z abonamentu. Izba wyższa chciała, by środki te zostały przeznaczone na leczenie pacjentów onkologicznych.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Joanna Lichocka z pogardliwym gestem na sali sejmowej, 13 lutego 2020.
4
Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Niedziela, 14 lutego 2021 17:58:51
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
To jedna z odsłon kryzysu Kościoła katolickiego w Polsce – ludzie nie wstydzą się już pogrzebu bez księdza.
Trend jest wyraźny – od kilku lat liczba rośnie. Całkiem prawdopodobne, że po ostatnich skandalach wokół Kościoła popyt na pochówek bez księdza jeszcze bardziej się zwiększy. Szacuje się, że w Polsce około 2 proc. wszystkich pogrzebów to uroczystości świeckie – w 2018 r. było ich ponad 8 tys. Świeckie pogrzeby mieli m.in. słynny kardiochirurg prof. Zbigniew Religa i noblistka Wisława Szymborska, wokalistka Kora i reżyser Kazimierz Kutz.
Mistrz ceremonii jest odpowiedzialny za przygotowanie scenariusza pogrzebu, mowa pożegnalna stanowi główną część uroczystości. Mistrzowie ceremonii występują również podczas pogrzebów wyznaniowych. Wtedy ich zadanie zwykle ogranicza się do wygłoszenia mowy, podczas gdy sam obrządek religijny prowadzi kapłan. Barbara nie kryje, że weszła w wiek, w którym wizyty na cmentarzu stają się powoli czymś nieuchronnym. Pierwszy świecki pogrzeb przeżyła jeszcze w PRL. Dziadek był oficerem. Żegnała go więc asysta wojskowa. Były salwy. I nie było księdza.
Ale nawet w PRL świecki pogrzeb, zarezerwowany dla partyjnych dygnitarzy, milicjantów i wojskowych, był tabu. Kto mógł, załatwiał księdza, a tradycja religijnego pochówku była silniejsza od wymogów komunistycznego państwa stawianych obywatelom, którzy przynajmniej formalnie je reprezentowali.
Nic dziwnego, że – jak pamięta Barbara – o ten świecki pogrzeb jej matka pokłóciła się z rodzeństwem, które chciało mszy,
kropidła i egzekwii. – Mama powiedziała twarde „nie”. Dziadek był niewierzący i nie zamierzała robić akcji na cmentarzu. Ale potem
wszystkie ciotki, babcia, wujkowie chowani byli po bożemu. I dopiero dwa lata temu trafiłam na pogrzeb chłopaka, którego poznałamprzez Twiera. Błyskotliwy, inteligentny, spotykaliśmy się co jakiś czas na piwie, a ostatni raz na wrocławskim rynku na manifestacji w obronie wolnych sądów. Chyba tydzień później zniknął z TT, a potem okazało się, że popełnił samobójstwo. Depresja. Barbara poszła na pogrzeb Piotrka. Był świecki. Mistrz ceremonii w czarnym garniturze, dyskretny, taktowny, opowiedział
o Piotrku rzeczy, o jakich nie miała pojęcia. Gdyby miała jednym słowem powiedzieć, jaki był ten pogrzeb, powiedziałaby – godny.
W jednym z zakładów pogrzebowych we Wrocławiu uprzejma pracownica tłumaczy: – Do pandemii świeckich pogrzebów z roku na rok było więcej. Nie w setkach, jednak wyraźnie więcej. Wciąż boimy się oceny; tego, co powiedzą sąsiedzi, znajomi, dalsza rodzina.
Jak niewiele wiemy
Piotr Lach, świecki mistrz ceremonii pogrzebowych, pamięta wszystkie pogrzeby, które prowadził. Czasem wraca do nich po
nazwisku człowieka, którego życie opowiadał żegnającym go żałobnikom, czasem po jakimś drobiazgu, rozmowie, geście. Pamięta te, w których uczestniczyło kilka osób, i te, w których było ich ponad półtora tysiąca. Pamięta ten, podczas którego w środku
uroczystości odbyła się stypa, bo trzeba było poczekać na autobus, którym jechali zaproszeni uczestnicy, a który się zepsuł. I ten,
na którym przy grobie były ustawione stoły, a na tych stołach, na białych obrusach, stały przekąski, talerzyki, ciepłe dania na
podgrzewaczach i ani jednej butelki alkoholu. – Ale najbardziej przeżyłem pogrzeb mężczyzny, który miał swoją rmę budowlaną
i zamordował go jego własny pracownik. To było po prostu wstrząsające – mówi Lach.
Lach uczył się fachu u boku ojca, który mistrzem ceremonii został na początku lat 90. Kapitalizm pojawił się wtedy również na
cmentarzach komunalnych – można było wystartować w przetargu i zostać dzierżawcą kaplicy. Wraz ze świeckimi dzierżawcami
pojawili się mistrzowie ceremonii. Świeckie pogrzeby przestały być atrybutem partyjnych dygnitarzy, wojskowych i milicjantów,
choć wciąż jeszcze były ekscentryczną rzadkością. To się zaczęło zmieniać. Mistrzowie ceremonii przyznają, że może nie jest to
lawina, ale jest coś na rzeczy, skoro prowadzą te pogrzeby nie tylko w dużych miastach, ale też w maleńkich miejscowościach – jak
chociażby bieszczadzkie Lutowiska.
– Nie fascynuję się śmiercią. Nie jest to moja obsesja, choć poznałem wszystkie etapy przygotowania człowieka do ostatniego
wydarzenia, które jest domknięciem całego życia – opowiada mistrz ceremonii, który pracował w zakładzie pogrzebowym. Zabierał
ciała zmarłych z domów, wiózł je do chłodni, wyciągał z lodówki, kiedy przyszedł czas, ubierał i malował.
Mistrzowie ceremonii mówią, że kluczowa jest rozmowa z rodziną. Jest taki moment, kiedy wysłuchuje się szczerej opowieści
o czyimś życiu, jego zakrętach, sukcesach i porażkach. Czasami dostają więc dokładny życiorys spisany na kartce. Jednej lub
kilku. Czasami jest to długa rozmowa, z której dowiadują się, że na pogrzebie będzie najpewniej była i obecna żona, skłócone
rodzeństwo, dalecy krewni dawno niewidziani. Sztuką jest więc tak poprowadzić ceremonię, by nikt nie poczuł się urażony. Uczą
się, by zwracać uwagę na słowa. Jeśli więc syn powie, że mama była beztroska, to właśnie tego określenia trzeba użyć. A jeśli
córka, wspominając ojca, opowie, że wszyscy w rodzinie żartowali z jego skuterka, który nazywali „pierdzikółkiem”, to może
w czasie ceremonii będzie chwila, by o tym „pierdzikółku” przypomnieć ludziom zebranym w cmentarnej kaplicy.
Aneta Dobroch, jedna z kilku kobiet w Polsce, które są mistrzyniami świeckich ceremonii pogrzebowych, swój pierwszy pogrzeb
poprowadziła 11listopada 2017 r. Wcześniej pracowała w korporacjach, urzędzie gminy, szpitalu, wreszcie otworzyła z byłym
partnerem zakład pogrzebowy i to on ją namówił, by zmieniła zajęcie.
Atrakcyjna blondynka podkreśla, że z taką samą uwagą i zaangażowaniem żegna dyrektora szpitala na Podkarpaciu, byłego
radnego, zasłużonego dla swojego miasta, jak i recydywistę uzależnionego od alkoholu, który nie poradził sobie z wolnością. O tym pierwszym opowieść układa się sama. W życiu tego drugiego znalazła moment, od którego zaczęło się całe zło – śmierć jego matki i osierocenie, kiedy miał zaledwie 14 lat. Mówiła więc w kaplicy, że gdyby ta matka żyła, to może jego życie wyglądałoby inaczej, nie byłoby w nim tylu zakrętów, a starsze panie słuchające tych słów kiwały głowami ze zrozumieniem.
– Prowadziłam uroczystość pożegnalną 40-letniej lekarki, która popełniła samobójstwo. Była odmiennej orientacji, odrzuciła ją rodzina.
Na pogrzeb przyszło mnóstwo jej przyjaciół, znajomych, współpracowników, to oni właściwie zorganizowali ten pogrzeb. Ale chyba najtrudniejsza była ceremonia poświęcona młodej dziewczynie. Piękna, zdolna, była w trakcie zmiany płci. I nie podołała światu. Odebrała sobie życie. Kiedy patrzyłam na prezentację multimedialną o niej wyświetloną w kaplicy, myślałam o tym, jak niewiele wiemy o ludziach, którzy są obok nas – przyznaje Aneta Dobroch. Piotr Lach mówi, że każdy pogrzeb to dla niego wyróżnienie. Członkowie rodziny zapraszają go, by opowiedział o ich bliskim. – Ślub, wesele, chrzciny, pierwsza komunia, osiemnastka. Życie każdego jest częścią historii jakiejś rodziny. W tej historii jest też miejsce na pogrzeb, ostatni akord, domknięcie się cyklu od narodzin do śmierci. Dlatego prowadzenie ceremonii to wyjątkowe zadanie – tłumaczy.
Wzruszenie i bunt
Świecka uroczystość w kaplicy na cmentarzu czy w domu pogrzebowym trwa zwykle od 20 do 50 minut. W tym czasie mieści się opowieść o człowieku, żal, smutek i łzy. Za każdym razem inne, choć – jak mówią mistrzowie ceremonii – w swoim
egzystencjalnym wymiarze takie same.
Bo dobry mistrz świeckiej ceremonii nie jest najważniejszą osobą na pogrzebie. Jeśli robi show, teatr, w którym ginie gdzieś
opowieść o życiu konkretnego człowieka, opinia o tym szybko się rozchodzi. I to nie tylko do zakładów pogrzebowych, które
proponują rodzinie rodzaj pogrzebu. Ale kiedy jest godnie, to ludzie dzwonią nawet po kilkunastu latach. Albo po kilku
tygodniach.
Piotr Lach tłumaczy, że nie tylko niewierzący decydują się na świecki pogrzeb. Często, kiedy rozmawia z rodzinami, okazuje się,
że dziadek czy babcia owszem modlili się, ale nie po drodze było im z proboszczem. Albo z instytucją. A ci, co zostali, mówią, że
jeśli Bóg jest wszędzie, to na co komu pośrednicy?
– Chyba każdy z nas już przy grobie proponuje zebranym modlitwę. W ciszy lub na głos. „Ojcze nasz” słychać więc również na
pogrzebach bez księdza. Może nawet jest wtedy mówione bardziej z serca, mocniej, głębiej – przyznaje Aneta Dobroch.
Mają swoje propozycje oprawy każdego pogrzebu. Coraz częściej w kaplicy na cmentarzu czy w domu pogrzebowym zebrani
oglądają więc prezentację multimedialną o zmarłym, są portrety, tableau ze zdjęć z różnych okresów życia. Równie ważna jest
muzyka. Nie tylko Chopin czy aria na strunę G Bacha wprowadzająca ludzi w nastrój, w którym łatwiej słuchać. Kiedy więc chowa się żeglarza, który opłynął świat, to żegna go „Sailing” Roda Stewarta. Po zamordowaniu Pawła Adamowicza ludzie proszą
o „Sound of Silence”. A w Nowej Rudzie, Świdnicy czy w okolicach Wałbrzycha, gdzie po wojnie osiedlili się reemigranci z Lille,
górnicy, można usłyszeć Edith Piaf „Non, je ne regree rien”, takie wspomnienie Francji.
Lach dodaje, że ludzie chcą słuchać „Dziwny jest ten świat” Niemena, wzruszają się przy Annie German i jej piosence „Człowieczy los”, lubią Tadeusza Woźniaka i jego „Zegarmistrza światła”, który przyjdzie purpurowy. Ale ostatnio proszą też o piosenkę Kamila Bednarka „Jak długo jeszcze”. A jeśli prowadzi się pogrzeb świecki harleyowca, to oczywiste, że jest mocny rock.
Anka kilka lat temu chowała przyjaciółkę. Chorowała krótko, kilka miesięcy. Ostatnie tygodnie były już bardzo ciężkie, morna,
ból, sen i tak w kółko. Prosiła, żeby po wszystkim ją skremować, rozsypać nad ukochanym Bałtykiem, a na pogrzebie puścić
wszystkim Sex Pistols. W końcu po coś się buntowała. Do końca.
Nie ma najważniejszego
Z badania Pew Research Center przeprowadzonego w 2018 r. w 109 państwach świata wynika, że Polska jest liderem spadku
religijności wśród młodych. 40 proc. Polaków w wieku powyżej 40 lat deklaruje, że religia jest dla nich „bardzo ważna”, ale wśród
młodszych jest to już tylko 16 proc. Nieuczęszczających na msze jest niemal tyle samo co praktykujących regularnie – praktyki
religijne tracą znaczenie dla młodych w dużych miastach. Zwykle momentem rozbratu z Kościołem instytucjonalnym jest
bierzmowanie. Spada też frekwencja na lekcjach religii. W 2019 r. chodziło na nią ok. 70 proc. uczniów, w dużych miastach –
jedynie 50 proc.
Kościół w Polsce boryka się z poważnym kryzysem. Nie radzi sobie z zarzutami dotyczącymi tuszowania przestępstw pedofilii, a w
ostatnich miesiącach doszedł konflikt związany z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym aborcji patoembrionalnej.
Masowe protesty nie pozostawiają cienia wątpliwości: młode Polki i Polacy winią za to orzeczenie zarówno rządzącą prawicę, jak
i biskupów. Nic więc dziwnego, że w takiej rzeczywistości coraz więcej ludzi decyduje się na pogrzeb bez księdza, choć do
proporcji takich jak np. w Stanach Zjednoczonych, gdzie świeckie pogrzeby to ok. 30 proc. wszystkich pochówków, na pewno
jeszcze daleka droga.
– Jesteśmy konkurencją dla księży, bo co tu kryć, nie wszyscy z nich potrafią pożegnać człowieka. Często bohaterem pogrzebu wcale nie jest zmarły, ale różne inne sprawy, tematy czy wydarzenia. Prowadzę pogrzeby sama, ale też z księdzem, wtedy często w czasie nabożeństwa biorę też czytanie Pisma Świętego, wiem jednak, że w większości takich sytuacji księża woleliby mnie widzieć dopiero przy grobie i to wtedy, kiedy oni już od niego odejdą – przyznaje Aneta Dobroch.
Podobnie myśli Piotr Lach. Jego zdaniem zbyt często w kaplicy nie ma tego, który w tej konkretnej godzinie jest najważniejszy:
zmarłego, choć jest trumna z jego ciałem albo urna. – Niektórzy nie mają tego daru. Innym się nie chce. Jestem wierzący, gram
w kościele na organach, czytam Pismo w czasie mszy, ale sam coraz częściej myślę o tym, że chciałbym, aby mój pogrzeb był świecki,
prowadzony przez mistrza ceremonii. Bóg mnie znajdzie, nie potrzebuje do tego księdza – mówi https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo...
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Czwartek, 18 lutego 2021 10:29:39
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Oto wielcy a normalni.
A u nas, im większy golas tym większy pan.
Ona nie boi się swojego narodu.
Nie chowa ze strachu za plecami byczków z ochrony.
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Czwartek, 18 lutego 2021 19:45:13
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Marek Sylburski
16mt Sluntocegphonoas soo s0h6n:ghgmr4engn9gnd ·
Rycerstwo w Polsce ma się wyśmienicie
Nie wymieniam wszystkich, bo lista zbyt długa, ale tylko kilka zakonów, dla przykładu:
- Rycerze Jasnogórscy
- Rycerze Kolumba
- Rycerstwo Niepokalanej
- Zakonu Rycerski Grobu Bożego
- Zakon Kawalerów Maltańskich
- Templariusze
- Joannici
- Rycerze Jana Pawła II
- Rycerze Chrystusa itd., itd.
Czy tak NAPRAWDĘ trudno być DOBRYM i UCZCIWYM człowiekiem bez przebierania się ?
Pomijam całą resztę zakonów świeckich, rodzin, bractw, stowarzyszeń i innego rycerstwa.
Czy dopiero jak się przebiorę to wtedy staję się dobrym człowiekiem ?
Czy tak ciężko na co dzień udowadniać, że jest się człowiekiem ?
Ale przecież to szata zdobi człowieka i robi z niego człowieka, prawda ? (przypomnij sobie złote szaty księży, biskupów, kardynałów, papieży. Kim by byli tez tego złotogłowia ? No właśnie , kim ?
Dobroć na pokaz to czysta HIPOKRYZJA.
Czy chęć popisywania się i zamanifestowania czegoś tam jest tak silna, że nie można się jej oprzeć?
Nie pytam dla siebie, tylko dla obecnych i przyszłych studentów psychologii, socjologii, psychiatrii. etnografii, archeologii i pozostałych nauk społecznych...
Post edytowany
Postów: 7439
Zolnierz
postów: 7439
Czwartek, 18 lutego 2021 20:38:12
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Kumak, możesz się zapisać do POstKOmuny, od dziś oficjalnie niczym się nie różnią od SLD. Tam przebierzesz się w stringi, stanik, założysz kaganiec na twarz i z piórkiem w d....ie będziesz wrzeszczal o "milosci".

Zaloguj się aby uczestniczyć w dyskusji oraz uzyskać dostęp do większej ilości wątków na tym forum.

Aktualności

OK