Już nie długo

Kumak, to nie religia dzieli, a ludzie się czasem dzielą a czasem łączą.
Wiem, że trudne do zrozumienia , ale postaraj się, a nie POstaraj.

Tylko nieśmiało przypominam... w świeckim państwie, miejsce religii jest w świątyni-

Szczęśliwe przez lata małżeństwo Janusza i Jolanty rozpadło się ze względu na księdza. Duchowny rozkochał w sobie kobietę, a także manipulował ją na tyle skutecznie, że ta odeszła od swojego męża. Po czasie na jaw wyszły nowe, przykre dla rodziny informacje. Sprawę opisuje Gazeta Wyborcza.
Czytaj więcej: https://goniec.pl/ksiadz-rozkochal-w-sobie-kobie...

Przybywa szkół, w których w ogóle nie ma już lekcji religii https://expresskaszubski.pl/pl/680_o-tym-sie-mowi/43426_pr...

tak czy siak religia zostaje w szkołach - zażalenie do pani ministry Barbary Nowackiej

do konca roku bedą lekcje tam gdzie są chętni- od nowego roku szkolnego mogą być zmiany. trend jest taki że coraz mniej uczniów przychodzi na lekcje religii a nie liczenie oceny do średniej poprawi satatystyki nieobecnych

w jednym wątku piszesz tak:

"Godzina religii mniej i bez oceny na świadectwie. To właściwy kierunek."

a w drugim wątku tak:

"od nowego roku szkolnego mogą być zmiany."

który wpis jest prawdziwy?

Wrocław: na religię chodzi ok. 15 proc. uczniów szkół średnich
Stolica Dolnego Śląska od lat przoduje w liczbie uczniów rezygnujących z udziału w lekcjach religii. Ale w innych miastach można także zauważyć odpływ uczestników szkolnej katechezy. https://edukacja.rp.pl/trendy/art39244751-wroclaw-na-...

@który wpis jest prawdziwy? oba ponieważ od nowego roku religia może zniknąć z naszych szkół a jeśli nie zniknie to może wprowadza opłaty jak za angielski czy lekcje tańca

Jaki wniosek? pozamykać kościoły? https://www.facebook.com/photo/?fbid=25074535582145678&...

a jeśli nie zniknie to może wprowadza opłaty jak za angielski czy lekcje tańca

w której publicznej polskiej szkole są opłaty za angielski?

Tylko nieśmiało przypominam... w świeckim państwie, miejsce religii jest w świątyni

Przypominaj śmiało. Szczególnie Marszałkowi Sejmu.

Polska w swym systemie prawnym regulującym kwestie wyznaniowe po uzyskaniu suwerenności dołączyła do większościowego modelu obowiązującego w Europie, polegającego na tym, że lekcje religii są obecne w szkole, uczestnictwo w nich ma charakter dobrowolny, a za ich kształt programowy odpowiedzialne są Kościoły.

W 23 krajach Unii Europejskiej religia nauczana jest w szkołach publicznych, a zaledwie w czterech nie ma dla niej miejsca w państwowym systemie edukacji. W ośmiu krajach UE udział w szkolnych lekcjach religii jest obowiązkowy. Są to: Austria, Cypr, Dania, Finlandia, Grecja, Malta, większość niemieckich landów i Szwecja. Jednakże jeśli rodzice danego ucznia wyrażą wyraźny sprzeciw, to – pomimo że przedmiot ten jest obowiązkowy – uczeń zostaje z niego zwolniony. Jedynie w Grecji i na Cyprze osoby deklarujące się jako prawosławne są zobligowane do uczęszczania na szkolną katechizację.

W 15 państwach UE udział w szkolnych lekcjach religii jest dobrowolny (ma charakter fakultatywny), w zależności od woli rodziców bądź samych uczniów w klasach licealnych. Są to: Belgia, Chorwacja, Czechy, Estonia, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Litwa, Łotwa, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Węgry i Włochy.

Natomiast w czterech państwach UE religia jest nauczana wyłącznie przez związki wyznaniowe poza szkołą publiczną. Są to: Francja, Słowenia, Luksemburg i Bułgaria.

https://www.onet.pl/informacje/kai/lekcje-religii-...

Nie widać eminencji i excelencji na ślubowaniu...o czymś to świadczy!!!

Likwidacja funduszu kościelnego,
w Polsce powinno być tak jak w Niemczech, wierni kościoła płacą na kościół a nie cały Naród!

Oszaleli
Pielgrzymi, szykujcie portfele. Za wizytę w Licheniu zapłacicie tyle, co na all inclusive za granicą
Czytaj więcej: https://turysci.pl/pielgrzymi-szykujcie-portfele-...

Co cię to boli? Ty zapłacisz? Nie sądzę.

Konkordat mówi, że szkoły mają organizować lekcje religii, ale nie określa ich liczby. Proponuję jedną godzinę zajęć rocznie.

Konstytucja mówi, że mamy wzajemnie szanować własne poglądy i je wyrażać. Nigdzie nie jest napisane jak często.
Proponuję by lewacy wyrażali je raz na rok. Mniej więcej koło święta 22 lipca. A nie 76172 razy.
Zrozumiałeś towarzyszu?