Rzadko biorę udział w dyskusjach, ale strzela mnie jak widzę co jedyny i prawdziwy prezydent funduje nam swoimi podpisami.
Ograniczenie praw, zamordyzm. Poprawki prawa pisane są tak, jakgdyby prawnicy biorący udział w opracowaniu poprawek kończyli prawo wieczorowo, nie zaliczając kolokwium po drodze...
podpisuje to doktor prawa...
https://www.facebook.com/osrodek.monitorowania/posts/12...
ANDRZEJ DUDA POSŁUSZNIE PODPISAŁ WCZORAJ PRAWO ZAOSTRZAJĄCE KARY ZA ABORCJĘ!
Korzystając z pandemii i zamieszania wyborczego Andrzej Duda po cichu podpisał drakońską zmianę kodeksu karnego ukrytą w innych przepisach. Kaczyński z Dudą zrobili właśnie po kryjomu to przeciwko czemu protestowały tysiące kobiet w czarnym proteście.
Prezydent Andrzej Duda podpisał "tarczę 4.0", w której Ministerstwo Sprawiedliwości przemyciło zaostrzenie kar za liczne przestępstwa. Ustawę przyjęto, łamiąc regulamin Sejmu, ale nie okazało się to przeszkodą dla prezydenta.
WIĘZIENIE DLA KOBIET, LEKARZY, UCZNIÓW, PIELĘGNIAREK, STOMATOLOGÓW!
Pod pozorem walki z koronawirusem rząd zmienia m.in. sposób wymierzania kar za liczne przestępstwa. Skazani częściej będą wysyłani do więzienia i posiedzą dłużej - takie skutki uchwały przewidują prawnicy. “'Tarcza 4.0' zakłada radykalną przebudowę prawa karnego bez żadnego związku z COVID-19” - napisali o ustawie karniści z Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego
Co się zmieni?
"Tarcza" m.in. ograniczy możliwość stosowania tzw. kar wolnościowych - zamiast wysyłania skazanych do więzienia. Sądom będzie trudniej orzec grzywnę albo ograniczenie wolności w przypadku przestępstw zagrożonych karą nieprzekraczającą ośmiu lat więzienia.
A takich przestępstw jest w kodeksie mnóstwo. W efekcie sądy mogą częściej wysyłać do więzienia np. za nielegalną aborcję, przestępstwa narkotykowe czy za nieumyślne spowodowanie śmierci na skutek błędu medycznego.
"Stoimy na pierwszej linii walki z epidemią. To niepojęte, dlaczego w tak trudnym okresie zaostrza się kary" - pisał jeszcze w poniedziałek do Andrzeja Dudy prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyji.
Do drastycznego zaostrzenia kar doprowadzi modyfikacja zasad wymierzania kary za tzw. czyn ciągły (“przestępstwo na raty” - dwa lub więcej podobnych czynów dokonanych ze z góry powziętym zamiarem w krótkim odstępie czasu). Po zmianach kara ma być nawet dwa razy wyższa niż za jeden czyn (dziś może być o połowę wyższa).
W przypadku kradzieży zagrożenie wzrośnie więc z 5 do 10 lat, przy kradzieży z włamaniem - od 10 do 20 lat, a przy oszustwach - z 8 do 16. “Sprawca trzech oszustw na łączną kwotę 100 zł dokonanych w krótkich odstępach czasu będzie odpowiadał wedle dużo surowszych przepisów (do 16 lat więzienia) niż sprawca jednego oszustwa na kwotę 20 tys. zł (do 8 lat)” - zauważali prawnicy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Przepisy pisowskie przewidują także ograniczenie możliwości stosowania kar łącznych wymierzanych za różne przestępstwa. “Oznacza to konieczność odbywania kolejnych kar po sobie, co w znaczący sposób zwiększy zaludnienie jednostek penitencjarnych” - zauważają prawnicy z HFPC.
Wiele czynów kwalifikowanych dotąd jako wykroczenia zostanie przekształconych w przestępstwa, i to zagrożone karą do ośmiu lat więzienia” - opisuje KIPK. Dr Mikołaj Małecki uważa, że zmiana doprowadzi do absurdalnych konsekwencji i jawnie niesprawiedliwych kar. -
Typowym przestępstwem stanie się kradzież paru groszy, a łączy się to z automatycznym zaostrzeniem kary za tzw. czyn ciągły, gdy sprawca założy z góry, że ukradnie coś po kolei kilku osobom. Za kradzież w sumie 70 zł będzie mu groziło 16 lat więzienia. Tymczasem za zmarnowanie przez spółkę 70 mln zł grozi więzienie do 10 lat – opisywał.
Za wprowadzeniem tych absurdalnych zmian prawnych stoi Zbigniew Ziobro, który w ten sposób chce umocnić swoją władze i możliwość oskarżania i zamykania w więzieniach przeciwników politycznych.
Mówiąc wprost funkcjonariusze PiS przygotowują grunt pod masowe represje w ewentualnej wygranej w wyborach prezydenckich.
Kiedyś Trybunał Stanu zawita do tych panów z małej litery...