Fajtłapy z partii PO-KO czyli POKO !!!!

Polskie elyty i ich przodkowie.

Jeżeli przypatrzymy się wielu nazwiskom, które szczególnie atakują obecne rządy a później sprawdzimy kto był ich rodzicami, to sprawa stanie się jasna, oto kilka przykładów:

Gasiuk Henryk s. Czesława ur. 07.10.1939 r. IPN Lu 00414/920 i IPN Lu 00419/1863 TW ps. „Waldek” nr rej. 1499 Siedlce ojciec Kamili Gasiuk –Pichowicz zwanej „Myszką terrorystką”.

Ojciec marszałka Senatu prof. Tomasza Grodzkiego – Stanisław Grodzki – był funkcjonariuszem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego – wynika z akt Instytutu Pamięci Narodowej,

Marian Cimoszewicz – oficer Informacji Wojskowej, budzącej większe przerażenie niż UB, który przechwalał się likwidacją akowców ojciec Włodzimierza Cimoszewicza.



Ojciec Aleksandra Kwaśniewskiego był Żydem rosyjskim w stopniu pułkownika NKWD o nazwisku Izaak Stolzman, który pod koniec lat 40-tych zmienił nazwisko na Kwaśniewski, „wcielony” w Polaka do organizowania nadzoru UB na terenach Pomorza Zachodniego i Północnego.

Danuta Hübner zdecydowała się kandydować do PE z listy Koalicji Europejskiej – z czwartego miejsca w Warszawie. Jaka jest jej historia? Wcześniej nazywała się Młynarska. Jej ojciec Ryszard Młynarski – po wojnie funkcjonariusz UB

Agnieszka Holland córka zasymilowanego Żyda. Jako ideowy i szczery komunista oraz oddany doktorant w Katedrze Filozofii Instytutu Kształcenia Kadr Naukowych przy KC PZPR Henryk Holland odkrywał wredne oblicze Lwowsko-Warszawskiej Szkoły Filozoficznej

Jeżeli chodzi o dublera na kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego to jak wiele rodzin z naszych elyt ma korzenie esbeckie, jego matka była tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie „Justyna ”. Meldowała bezpiece o kontaktach z dyplomatami USA muzyków i ludzi zajmujących się jazzem – Jerzego Matuszkiewicza, Leopolda Tyrmanda czy Romana Waschki.

Jeżeli do tego dodamy Polaków dziennikarzy pochodzenia żydowskiego, takich jak np. gwiazda TVN Morozowski, którego nazywał się Mordka, czy córka milicjanta Olejnik , która do mediów przyszła na początku stanu wojennego, czy pajac w czerwonych spodniach również syn milicjanta Owsiak, , to patrząc na „ korzenie” polityków, dziennikarzy, aktorów, to ta nienawiść do obozu narodowo-patriotycznego staje się jasna.

Jeżeli dodamy do tego brak lustracji, która odbyła się w niemal wszystkich krajach dawnego demoludu i układ magdalenkowy, gdzie sędziowie przeszli suchą stopą z peerelu i tak de facto bronili układów magdalenkowych, to wszystko staje się jasne.


Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/andy51/polskie-elyty-i-ic...

©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :).

Unia fajnych fuch, czyli jak zarobić ponad 100 tys. złotych rocznie

Unia Metropolii Polskich inkasuje od miast członkowskich 1,3 mln złotych tytułem składek. Na wynagrodzenia i ubezpieczenia społeczne przeznacza prawie milion złotych.

Rafał Trzaskowski w towarzystwie prezydentów miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza, oskarża rząd o niezapewnienie dostatecznych środków zabezpieczających zdrowie i życie przedszkolaków. W szczególności chodzi o brak testów na obecność koronawirusa dla personelu przedszkolnego.

Obecność Prezydent miasta Gdańska, Poznania i innych notabli ma wywołać w odbiorcy poczucie poparcia Rafała Trzaskowskiego przez potężny twór jakim jest Unia Metropolii Polskich. Niewprawiony widz może odnieść wrażenie, że rzeczywiście za Prezydentem Trzaskowskim stroi potęga polskich miast.
Teraz trochę faktów

W zeszłym roku Warszawa przekazała w ramach składki członkowskiej, na rzecz Unii Metropolii Polskich bagatela 170 tys. złotych. Inne miasta tez się zrzuciły. Niestety jeszcze nie dysponujemy dokładnymi danymi za 2019 rok jeśli chodzi o przychody UMP im Pawła Adamowicza, ale miarowe mogą być informacje z 2018 roku.

Wówczas to, łączna kwota składek wyniosła 1,3 mln złotych. Całkiem pokaźny fundusz. Pytanie co się z nim dzieje? A no w większości jest przeznaczany na wynagrodzenia i składki na ubezpieczenia społeczne.

W 2018 roku Unia Metropolii Polskich zatrudniała 9 osób, w przeliczeniu na pełne etaty dało to wynik 8,25 etatu. Skład osobowy załogi UMP wygląda następująco: Dyrektor Biura, dwóch zastępców Dyrektora, Koordynator ds. informacji, 3 koordynatorów koordynator komisji, koordynator statystyk, sekretarka. Część osób jest zatrudniona na niepełnym etacie i stąd średnio 8,25 etatu.

A teraz przejdźmy do tematu najlepszego, ile wynosi średnia pensja tych 9 pracowników w przeliczeniu na etat. Jedziemy!

Zgodnie ze sprawozdaniem wynagrodzenia w 2018 roku pochłonęły 853 370,38 złotych. Do tego doliczymy kwotę przeznaczoną na ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia w tym emerytalne – 144 952,20 złotych. Razem daje nam to 998 322,58 złotych. Teraz tą wartość dzielimy przez liczbę etatów i otrzymamy wartość 121 000,80 złotych rocznie na jeden etat ( w tym dla sekretarki też)

Oczywiście jest to średnia wartość. W zależności od stopnia zaszeregowania można spodziewać się, że Dyrektor zarabia znacznie więcej niż pani sekretarka.

A teraz najważniejsze pytanie. Co z członkostwa w tej organizacji ma Warszawa? I czy nie lepiej przeznaczyć te 170 tys. na edukację najmłodszych? Darmowe zajęcia językowe? A może zwyczajnie na zakup niezbędnych środków?

https://zyciestolicy.com.pl/unia-fajnych-fuch-czyli-jak-za...

Ja wam zawsze wszystko wyrecytuję. Mateusz Damięcki ostatnio przebił wszystkich

Komedianci nazywani celebrytami słyną z niebywałej aktywności i oddania w służbie odsuniętemu od koryta salonu III RP. Dzisiaj jesteśmy świadkami przełomu, ponieważ na naszych oczach rodzić się zaczyna poezja politycznie zaangażowana potępiająca „pachołków imperializmu”.

Oto wspierające totalną opozycję media ogłosiły, że aktor Mateusz Damięcki „przerwał milczenie” publikując wiersz, który rzekomo „wstrząsnął Polakami”.

Oczywiście wiersz wymierzony jest w rządy PiS, a tak wygląda mała próbka twórczości zgłaszającego swoje usługi poety: Za pogardę, za pychę, za wasz jad i za ciche nocą śmierci wyroki wydane, potem z samego rana długopisem Adriana podpisane, choć nie przeczytane / Za tragedię zgwałconej, za obietnic miliony, waszą zdradę, waszą prostytucję. Za rzucane po równo: błoto, brud, syf i gówno w moją flagę, w moją Konstytucję.

Ach, cóż za wzruszająca troska o los ojczyzny, barwy narodowe, Konstytucję. Zwłaszcza, że chyba niewyniesiona z domu rodzinnego. Jak wiemy ojciec poety Mateusza, znany aktor, Maciej Damięcki przez 16 lat był kapusiem bezpieki, czyli tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie „Bliźniak”.
Zapewne Damięcki junior nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że swoim wierszem zgłosił się na służbę spadkobiercom zdrajców, którym służył ich ojciec. On w tym swoim poetyckim uniesieniu nie pojął, że w jakimś sensie wlazł w buty swojego ojca, TW „Bliźniaka”. Jakie prezenty czkają na poetę Mateusza?

Ojciec zadawalał się otrzymanymi od oficera prowadzącego koniakami, kwiatami i torbą reporterską. Mateusz Damięcki swoim wierszem przypomina postać piosenkarza Cwynkara z „Misia Barei”, który śpiewał: Hej, młody junaku, smutek zwalcz i strach / Przecież na tym piachu, już za kilka lat / Przebiegnie, być może / Jasna, długa, prosta / Szeroka jak morze Trasa Łazienkowska / I z brzegiem zepnie drugi brzeg / Na którym Twój ojciec legł! La, la, la...

Po tym występie Cwynkar mówił do swoich opiekunów: Ja wam zawsze wszystko wyśpiewam. Także, poeto Damięcki zawsze i wszystko im wyrecytujcie, a nadejdą znowu tłuste lata

https://polskaniepodlegla.pl/opinie/item/23119-ja-wam-zawsz...