Nie wiecie do czego służy demokracja ?
Absurd obecnej kampanii prezydenckiej przekroczył wszelkie granice, a niektóre kandydatury stanowią po prostu obrazę Urzędu Prezydenta RP. Jeżeli ktoś typuje takiego kandydata, oznacza, że jest idiotą. Ale ludzie przecież nie są aż takimi idiotami, co więc spowodowało to polityczne zidiocenie ?
Gdy zacząłem, pisać tę notkę, poczułem się głupio jak ktoś kto powtórnie odkrywa Amerykę. Przecież odpowiedź jest znana od dawna – ktoś tym ludziom namieszał w głowach a oni mu uwierzyli. Uwierzyli ludzie demagogom mówiącym, że demokracja to jest ustrój, w którym dba się o interesy wszystkich ludzi. Przy takim ujęciu kwestii można w programach politycznych upakować wszystko, co komu przyjdzie do głowy.
Otóż drodzy Państwo człowiek w społeczności ma podwójny status – jest jednocześnie członkiem grupy oraz osobą prywatną. Dodam, że ta dwoistość jest charakterystyczna tylko dla cywilizacji Zachodu. W państwie jest więc obywatelem a zarazem osobą prywatną. Problemy państwa są związane z moim statusem jako obywatela, ale państwa nie interesują moje sprawy prywatne. Demokracja nie zajmuje się moimi sprawami prywatnymi lecz wspólnym interesem obywateli czyli państwem. I te dwie kwestie trzeba odróżniać. Dlaczego ?
Podstawą rozumowania jest nauka, a konkretnie teoria ewolucji, która wskazuje, że to ewolucja tak a nie inaczej ukształtowała naturę ludzką. Priorytetem w ludzkim zyciu jest stan grupy, bo tylko grupa gwarantuje bezpieczeństwo i utrzymanie standardów. Interesy prywatne są drugorzędne. Państwo reprezentuje interes narodowy, bo to naród powołuje do życia instytucję państwa, a cena tego dążenia jest nam Polakom doskonale znana..
Polityk reprezentuje interesy państwa, w tym interes każdego obywatela jako obywatela politycznego, a nie jako jednostki prywatnej i lepiej trzymać państwo od interesu prywatnego z daleka. Nie realizuje też państwo interesów grupowych grup obywateli, takich jak establishment polityczny czy wchodzące w jego skład korporacje. W ustroju demokratycznym wszyscy obywatele dostają równe szanse wpływania na sprawy państwa i nic więcej, ani mniej.
Interesy osobiste członków społeczeństwa może mieć na względzie samorząd lokalny, ale ten także musi przede wszystkim dbać o lokalną społeczność jako całość.
Głupotą jest narzekanie na polityków. Politycy są od tego, żeby przedstawić ofertę, a obywatekle są od tego aby ofertę albo przyjąć, albo odrzucić, kierując się kryteriami dobra państwa jako całości. W tej sytuacji kandydatury takie jak Biedroń czy Hołownia, nawet gdyby potraktowwać je poważnie, są zupełnym nieporozumieniem, bo co oni mogą zaproponować nam w kwestii interesu państwa czyli interesu narodowego.
W latach 90 też mialem problem z wyborem właściwej politycznej opcji, bo programy polityczne nie były zbyt klarowne, ale kwestia interesu narodowego nie ulegała dla mnie wątpliwości. Dopiero po r. 2000 sytuacja polityczna wyklarowała się na tyle, że jasne stało się, kto dba o interes narodowy, a kto nie dba.
Źródło:
https://niepoprawni.pl/blog/zetjot/nie-wiecie-do-czeg...
©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :).