Jeśli dziewczyna chce się dostać na uniwerystet medyczny musi zakuwać biologię, chemię i fizykę. Potrzebny na studiach jest też angielski. Niech wybierze szkołę o profilu biologiczno-chemicznym bo w tych klasach jest więcej tych przedmiotów. Można też rozpatrzeć szkoły w warszawie, wielu moich znajomych dojeżdżało już do szkoły średniej Warszawy, na warszawskiej uczelni jest dużo absolwentów Hoffmanowej i Staszica. W tym drugim o wiele lepsze zaplecze. Prawda jest taka, że na obecnym etapie kształcenia większość osób korzysta z korepetycji z chemii, bo wymiar godzin w szkole jest za maly by dobrze zdac egzamin. Z innej strony patrząc uczniowie są za leniwi. Na medycznych studiach jest ogrom materiału, który trzeba niestety samemu przyswoić, na wykładach są ogólniki i ciekawostki, w domu samemu trzeba wziąć książkę i czytać wszystko co związane z danym tematem. Tak powinno być też na etapie liceum, jak mnie coś interesuje czy jest mi potrzebne do egzaminów to gnębię temat do końca, a dziś młodziż liczy na to, że nauczy się notatki którą pani podyktowała na lekcji i wystarczy to na piątkę z egzaminu.
Powiem Ci Lori tak: jesteście w super sytuacji, bo córka wie co chce robić w życiu, więc jeśli będzie pracowita to spełni swoje marzenia, Ty możesz jej pomóc właściwie wybrać szkołę, reszta zależy od niej. Większość nastolatków w tym wieku nie ma zielonego pojęcia co chce robić, przedmioty na maturę wybiera się takie co łatwiej zdać a potem dopiero sie myśli co z tym mozna zrobić i gdzie iść na studia. Życzę powodzenia i wytrwałości w spełnianiu marzeń:)