Zatraciliśmy umiejętność toczenia sporów. A przecież dyskusja, spór o pryncypia to istota demokracji. Tymczasem my nie umiemy się spierać w sposób cywilizowany... Albo liżemy się wzajemnie i bezwstydnie po jajkach, albo banujemy za posiadanie odmiennych, czytaj obrzydliwych, poglądów.
Powód dowolny. Tym razem dalajlama i jego publiczne zachowanie, które osobom spoza kręgu kulturowego dalajlamy jednoznacznie kojarzy się z pedofilią. Nasz świat się zmienia. To, co kiedyś uchodziło na sucho, dziś jest powodem potępienia. Tyle, że przykładanie dzisiejszych norm do czasów minionych, czy do innych kręgów kulturowych jest błędem logicznym.
A wykluczanie z kręg rozmówców, czy znajomych ludzi, którzy tłumaczą zawiłości norm w innych kręgach kulturowych to zwyczajna głupota.
Miasteczko Wolności
https://zrzutka.pl/z/miasteczko-wolnosc