Widzę, że mińska ętelygencja znalazła ujście dla swoich frustracji napadając na dziewczynę. Moja prababcia mówi "niby takie wykstałcune a słoma z butów snopkami wyłazi". Wiem, że nie wolno kalać języka ojczystego, ale każdą uwagę można zwrócić zachowując zasady dobrego wychowania