Świeckie pochówki nie są, tak jak te religijne, wyjęte z zakazu zgromadzeń. W efekcie na takim pogrzebie przebywać może maksymalnie pięć osób. W przypadku pogrzebu z obrzędem religijnym limitu nie ma.Pogrzeb świecki odbywa się w salach, które należą do władz samorządowych. Zbigniew Andrzejewski, mistrz ceremonii pogrzebowych, w rozmowie z portalem money.pl tłumaczy, że w obiektach tych reżim sanitarny jest bardzo przestrzegany, gdyż samorządy boją się kontroli policji i ewentualnych kar nakładanych przez sanepid.
Andrzejewski dodaje, że zdarzają się sytuacje, gdy nadliczbowi żałobnicy są wypraszani z sali.
Nieoficjalnie: rząd przedłuży lockdown po 9 kwietnia. Co z „narodową kwarantanną”?
Mistrz ceremonii pogrzebowych za przykład podaje duży dom pogrzebowy na warszawskich Powązkach. Do czasu wejścia w życie nowego rozporządzenia w pogrzebie mogło brać udział tam 17 osób. Teraz może być ich maksymalnie pięć.
Rozporządzenie nie dotyczy jednak pogrzebów z obrzędem religijnym. W tym przypadku obowiązuje obostrzenie mówiące, że w budynku przy zachowaniu odległości nie mniejszej niż 1,5 m może przebywać 1 osoba na 20 m kw.
Money.pl zadał pytanie Ministerstwu Zdrowia o powody takiego rozróżnienia pogrzebów, jednak resort nie wyjaśnił wprowadzonych przepisów, a jedynie je przypomniał i zaapelował o ich przestrzeganie.
Źródło: Media
Data utworzenia: 3 kwietnia 2021 15:31