ja wtedy nie chodziłem tu na wybory bo miałem meldunek w innym mieście a Palucha znam od dziecka- była kampania przyszedł do domu,zrobilem kawę i sobie pogadaliśmy nie miało dla mnie znaczenia z jakiej on partii- po prostu stary kolega i tyle- faktem jest ze potem row zasypali i zrobili nietypowy chodnik po którym zawsze jeździły samochody- dlatego jest w takim podłym stanie