Witam. Widzę, że w Mińsku nadal panuje "wielki rozmach" jeżeli chodzi o promowanie muzyki :))) Nic się nie zmieniło od czasu kiedy ponad 10 lat temu grałęm w mińskich zespołach. Wieczne problemy z organizacją, zero chęci i brak pomocy ze strony ludzi. którzy pracują w "kulturze". Tak było (niestety) zawsze. Jak sobie sam nie zorganizowałeś to nie zagrałeś, a jak zagrałeś to wszystko szło w zasługi ludzi, którzy tak naprawdę w niczym nie pomagali. Smutna prawda, ale życzę Wam wytrwałości !!! Na pocieszenie dodam, że wszędzie jest tak samo. Obecnie mieszkam daleko od Mińska, gram z fajnymi ludźmi fajną muzę i na szczęście możemy sobie sami zapewnić wszystko i zająć się tylko graniem. Może warto się zastanowić nad jakimś koncertem, gdzie zaprezentowaliby się ludzie grający w Mińsku 10 - 14 lat temu?