Zespoły muzyczne

tak stało się na pociechę rywalom .co my robaczki możemy poradic na czyjeś chore maniery . Przez dziesiąti latznosiliśmy kłamstwa jednego z czlonków zespolu dla dobra wspólnego zespolu jednak kiedy zostaly wielokrotnie przekroczone ramy podstawowej uczciwości i koleżeńkiej uczciwości w sensie pospolitej zawiści i zazdrości o tak naprawdę banalą sprwę jak pieniądze ktore polożyły zespółto dzla mnie jest prymitywizm a tak z tymi ludźmi bylo rozłożyli kapelę z zawiści o pieniądze i to bardzo male które notabene byly oczxywisą sprawą bo transport zawsze kosztuje jednakdla tych ludzi wazniesze od piniedzy bylo to komu je dają uważali że koledze nie powinnno się placić za transport chociaż chciał jeździć za połowę lepiej płacić komuś innemu dwa razy w2ięcej aby nie dać koledze z zespolui bo jak to by mogło być że kolega niedość że bierze za granie to i jeszcze za transpor jak to może być zdaniem tych którzy rozwalii zespół . Tak to wyszło że jeden z zespołu odgywał swoje ( niesłuszne w pełni ) wcześniejsze nieudane zapędy próby wyłudzenia a nawet ośmieszenia kolegi poprzez probę zmuszenia kolegi do transportu włassnych towarów biznesowych na których zarabia do przewozu za psi grosz po raz drugi ( bo raz otrzymał tą możliwość za 70n zł to drugi raz próbował za 50 ) te własne nieudane nięuczciwości przełożył na foru zespolu i gdyby trfił na pustkę to napewno nic by z jego mściwych zapędów poniżenia kolegi z zespołu nie bylo gdyby nie miał sojusznika w tej swojej złej ( jest to oczywiste spraie) sprawie jednak takiego znalazł w innym który notabene nad swoją dumę nic nie potrafil przedłożyć po rostu w klażdej chwili jego ja bylo ważniejsze od interesu wspólnego . Ten czlowiek przez dziesiątki lat robil wszystko aby pognębić innnego kolegę z zespolu i tylko z powodu że ten inny przedkładał muzyke nad własne ja zespół istnial . Człowiek o ktorym mowa nawet w pracy gdzie pracuje cieszy się opinią kabla który awansował dzięki postawie " aby tylko on byl gorą " Ta maksyma była właśnie jego wyznacvznikiem w życi i jak coś nie zgadzało sie ztą maksymą zawsze podpierał sie bałachem i to grubym a z tego ostatniego byl znany. i kiedy przyszedł czas aby wykazac sie charakterem on swój pokazał i poparł ja zwykle w życiu to robił oszustwo bo poparł człowieka który po prostu mścił sie na innym z kolegów za to że nie dał się poniżyć w sęsie wyrolowac za 50 zł na cały dzień do warszawy transport towarów do biznesu . tyle dla tych ludzi warty byl zespół jeden cwanaiczek a drugi kłamca wierudny arystokrata za psi grosz . tyle był wart nasz układ z tymi ludźmi i cóż więcej mozna na ten temzat dodać. kompletna paranoja . My jednak ludzie trzymający sie faktów i ;prawdy którzy cenimy muzykę nie poprzestalismy na laurach i dalej gramy. trzon zespolu od dawna utwirdzony pozostal i zespół nic nia straci grając z innymi ludźmi a nawet zyska bo atmosfera sie oczyścila. Szkoda tych straconych lat ale cóż mozna na to poradzic że inżynier za sloninę znalazł sojusznika w wierudnym klamcy i obaj tka naprawdę grali calkiem w innym zespole.

dzięki za slowa otuchy. Tak powinni wszyscy reagować na to co wokół nich się dzieje a napewno wszystkim bedzie ok. poza tymi ktorych to dotyczy gratulacje dla okazywanych trosk. bo skoro dzisiaj mnie nie interesuje draństwo dosięgające innych to jutro nikt nie zwróci uwagi jak dotknie kogoninnego w tym mnie samegoMyslę że o takich postawach powinni wiedzieć wszyscy aby zapobiec mizdżeniu się takich ludzi jakby nigdy nic na codzień podczas zwyklych kontktow . Uwazam że takie opisane przez mnaie postawy niszczą piękno twórczości artystycznej przez gburyzm i drobnomieszczaństwo w stosunkach koleżeńskich.Właśnie ukrywanie takich postaw powoduje ich powielanie z racji braku obawy przed krytką. . Takie egoistyczne postawy zasługują na popularność w sęsie jaknajszerszego forum informacyjnego. Tylko w taki sposób na przyszłość może inni nie bedą próbować ich naśladować. To nie jest sprawa zespolowa lecz społeczna. Brak takich informacji nic nie da dobrego a własnie dzieki możliwości opublikowania ich na tym forum ( które notabene po to istnieje bo nikt nie zmyśla tylko mówi prawdę ) jak w prasie wytknie negatyzm . Idąc tropem popszedniego komentarza prasa powinna tylko bałwochwalić lub wogole zaniechać jakichkolwiek publikacji ?. W światku muzycznym wszyscy powinni wiedzieć jak najwiecej właśnie o nim.Cóż bylby za komentarz ktory nie odnosiłby się do aktualności.Podpisuję sie otwarcie ponieważ uważam że skoro podjołem sie poruszyć na forum publicznym takie tematy to z otwartą przylbicą nie skrywając się pod jakimiś pseudonimami bo trzeba mieć trochę tej cywilnej odwagi oraz uczciwości wobec czytajacych prawdę a nie populizm jak to preferują moi przedmówcy . Krytyka jest wskazana ale twórcza a nie populistyczna.