Szukam przedszkola

Moje starsze dziecko chodzi do przedszkola państwowego i dostało się bez żadnych znajomości, tylko na podstawie tego, że oboje z mężem pracujemy. w tym roku będę zapisywać młodsze. z tego co powiedziała pani dyrektor, nie powinno być trudno. w tamtym roku było po kilkanaście dzieci "nadwyżki" w każdym z miejskich przedszkoli, w tym roku przewidują jeszcze mniej, więc szanse są całkiem spore. trzeba próbować, powodzenia.

A no widzisz, u ciebie kluczowe to ze pracujecie, ze rodzenstwo juz chodzi, z tego sa punkty. Ja nie spelniam zadnego kryterium, przy wiekszej liczbie dzieci niz miejsc nie ma prakrycznie szans

Teraz już nie trzeba dołączać do papierów zaświadczenia od lekarza że nie ma przeciwwskazań żeby dziecko chodziło?

Nie , zaświadczenie od lekarza nie jest konieczne.

Witam :) wgłębiając się bardziej w temat... jeśli jedno z rodziców nie pracuje to dziecko nie ma szans dostać się do przedszkola państwowego tu w Mińsku??
A druga rzecz...poprosiłabym o jakieś opinie na temat przedszkola Michałek a konkretnie tej filii na Dąbrówki.
Pozdrawiam.

Witam:) Moja 2,5 letnia córka chodzi do Michałka na Dąbrówki. Jestem zadowolona bo dzieci mają dużo ciekawych zajęć angielski tańce gimnastykę. Córka jest alergiczką i też nie ma problemu z dostosowaniem jedzenia specjalnie dla niej. Muszę przyznać że zostałyśmy potraktowane indywidualnie:). Jestem tez zadowolona z wychowawczyń, bo grupa jest pod opieka dwóch pań. Są to osoby komunikatywne i dobrze mi się z nimi współpracuje. Pozdrawiam

agusiowo wiesz może, od jakiego wieku przyjmują dzieci? czy jest tylko jedna grupa?

edyta, jak nie spróbujesz zapisać dziecka to się nie przekonasz czy się dostanie! nie wydaje mi się, żebyście nie mieli szans. Patrząc na ilość prywatnych przedszkoli, które rodzice wybierają głównie ze względu na dłuższe godziny pobytu ( żeby rodzice zdążyli wrócić z pracy z W-wy) to logicznym wydaje się fakt, że państwowe trochę opustoszały. Wiadomo, ogromny plus to koszty jakie ponosi się w państwowym (5h za darmo, reszta 1 zł za godzinę) więc ja bym próbowała!

W marcu br. złożyliśmy podanie o przyjęcie do przedszkola publicznego. Zapewniano nas, że w tym roku nie powinno być problemu z zakwalifikowaniem się bo 6-o latki idą do szkoły i będzie dwa razy większy nabór do grup 3 latków - mieli łyknąć 95% dzieci więc się nie martwiliśmy. Tymczasem kilka dni temu dostaliśmy informację, że dziecko nie zakwalifikowało się do żadnej z 3 wskazanych placówek. Oboje pracujemy i podatki płacimy w mińsku.

Powstaje pytanie czy dzieci które się dostały są wyłącznie dziećmi matek samotnie wychowujących lub z rodzin wielodzietnych?? - szczerze wątpię

Kryterium naboru jest dla nas niejasne dlatego jutro idziemy to wyjaśniać

O, i po raz kolejny potwierdza się, że te kryteria to są...delikatnie mówiąc nic nie warte...tak, łyknąć mieli, cha cha cha! Przecież w Mińsku dzieci i młodych rodzin przybywa na potęgę, więc po co takie gadki? A potem dzieli się ludzi, jakieś wyciąganie, kto jest naprawdę samotną matką albo ile ma dzieci. Żenada. Jedynym kryterium powinno być zamieszkanie w danym mieście i kropka. A jak ktoś woli inne przedszkole i go stać, to sobie zapłaci. Ciekawa jestem, co Wam powiedzą.

Ja również ciekawa jestem jaki będzie wynik tych "wyjaśnień".
Temat przerabialiśmy 2 lata temu jak wchodziły "nowe zasady przyjęć". Wtedy wyobrażałam sobie, że będzie jasno i przejrzyście. Niestety nic takiego się nie wydarzyło. Według mnie to przepisy sobie, a fakty sobie.
Nasze się dostało bez problemu - oboje pracowaliśmy i starsze dzieci w przedszkolu.
Jakie jednak było moje zdziwienie kiedy we wrześniu zobaczyłam kto chodzi do grupy 3-latków............. I niech nikt mi nie mówi, że są jakieś "ważne i znaczące kryteria".

crichet - daj znać czy coś udało się "wyjaśnić".
Nasze dziecko również się nie zakwalifikowało do żadnej z 3-ech wskazanych placówek.
Nie widzę większego sensu w procedurze odwoławczej, bo "zapewne" wszystko jest w majestacie prawa.

Przy okazji, czy ktoś na forum może coś powiedzieć o przedszkolu "Chatka Puchatka" na Kaszubskiej?? Proszę o opinie.

Moje bąble do Michałka :) bardzo fajne przedszkole. Dzieci są tam szczęśliwe.

PRZEDSZKOLE MAŁY SMYK TARGÓWKA UL. KOLEJOWA 82
Informuje , iż od dnia 01-09-2014 roku wchodzi w życie nowy sposób rozliczania za pobyt dziecka w przedszkolu.
Opłata naliczana będzie w wysokości 3 złotych za każdą rozpoczętą godzinę pobytu dziecka w przedszkolu po godzinie 12.30.Do godziny 12.30 pobyt jest darmowy.
Od 01.09.2014 przedszkole będzie czynne od godziny 6.00 do 18.00

ŻŁOBEK MAŁY SMYK
Grupa żłobkowa przyjmuje dzieci od 5 m-ca.
Od 01.09.2014 żłobek będzie czynny od 6.00 do 18.00.
Posiadamy własną kuchnie,duży plac zabaw i przestronne sale.
WSZYSTKIE MALUSZKI SERDECZNIE ZAPRASZAMY
tel. 502-306-013

Byliśmy to wyjaśnić, rzeczywiście dziecko się nie dostało - tak jak piszecie - w majestacie prawa. Okazuje się bowiem, że wcale nie powstanie kilka grup 3 latków więc miejsc jest pewnie tyle samo ile w zeszłym roku. Dzieci przyjmowane były od 29 punktów, my mieliśmy tylko 13.
29 pkt to (chyba) samotne matki wielodzietne, aż dziw bierze że tyle ich jest :) ??

A ja nie polecam Kleksika który wybrany był z polecenia. Przedszkole finalnie zmieniliśmy na inne po przeszło roku w Kleksiku i żałujemy że tak późno zapadła taka decyzja. Dziecko zmieniło się nie do poznania. Niestety do tej pory mam uraz do tego jak niektóre panie traktują tam dzieci. Oczywiście nie uogólniam i nie przekreślam wszystkich i całego przedszkola, ale nie wyglądało to za dobrze. Może przypadek, może źle trafiliśmy z dzieckiem i opiekunką w przedszkolu. Może po prostu przed zapisaniem dziecka warto odwiedzić kilka miejsc aby zobaczyć np. w jakich warunkach i przez kogo prowadzone jest dane przedszkole.

A tak kombinują w Warszawie: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,15874127,Juz_...

Głównie piszą te osoby, których dzieci się nie dostały. Ja jestem jedną z tych, której dziecko się dostało. Mam normalną rodzinę 2+2 i starsze już chodzi do szkoły, oboje z mężem pracujemy i rozliczamy się w Mińsku, a znajomości nie mamy żadnych. Tak jak X lat temu próbowałam zapisać do przedszkola pierwsze dziecko byłam bez szans, tak i teraz nie sądziłam, że się uda.
Piszę, bo chcę podkreślić, że bez kombinowania jest to możliwe. Radzę sprawdzić jeszcze raz punktacje. Ktoś wyżej pisał o 13 punktach (?), nie pamiętam dokładnie ile mieliśmy, ale to było coś ponad 60, więc spora różnica. Nie wiem jak będzie wyglądało to dalej i co i jak w przedszkolu miejskim się dzieje. Starsze dziecko chodziło do przedszkola prywatnego, będę więc miała porównanie.

Moje również się dostało. Spełnialiśmy te same kryteria co saturinka. W przedszkolu, do którego poszło utworzone zostały dwie grupy trzylatków. Z tego co mówiły panie w sekretariacie to raczej wszystkie dzieci, których obydwoje rodzice pracują i mają dwójkę dzieci się dostały.

Crichet - 29 punktów to miały dzieci, których oboje rodzice pracują, dwójka dzieci i odprowadzają podatki w mińsku. I z tą liczbą znam kilkoro dzieci, które się nie dostały, czyli nie wszystkie dzieci, które miały 29 dostały się do danego przedszkola mimo, że przyjęcie było od tej liczby punktów. Moje też nie się nie dostało z taką ilością punktów. A czterolatków w tym roku była tworzona tylko jedna grupa na cały Mińsk...