W związku z tym, że temat żywienia dzieci jest mi bardzo bliski, chciałam Was drodzy Rodzice zapytać jak wygląda sytuacja z dostępnością ŚMIECIOWEGO JEDZENIA w szkołach Waszych Dzieci?
Czy nie przeraża Was fakt, że z jednej strony szkoła wdraża zdrowe nawyki żywieniowe-akcje typu warzywa, owoce, mleko w kartoniku a z drugiej strony ustawia szafę pełną słodyczy???!!!
Niewiele było szkół w których nie było sklepiku / szaf z batonami, waflami itp. Można je było policzyć na palcach i podawać za wzór.
Niestety są "jakieś" powody dla których nagle się pojawiają.
Polecam informacje dotyczące obrad Sejmowych dotyczących śmieciowego jedzenia.
http://www.oswiata.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/w-sejmie-o-za...
.