Przecież dobrze wiesz, że wcale nie o 1 czy 2 flagi na ulicy chodzi ale o ogólną politykę państwa, która to firmuje.
Ludobójstwo jest bezsprzeczne. I wiadomo, że to oun i upa są sprawcami rzezi kobiet i dzieci - tego też nikt nie podważy a nazywanie tego "wojną polsko-ukraińską" czy symetrycznym konfliktem to zwykłe skur(....)two. Nie cała upa odpowiada za to ludobójstwo? OK - wiadomo, że w każdej organizacji ludzie byli różni - i żołnierze i zwyrodnialcy. Ale u naszych sąsiadów nikt nie robi żadnych podziałów czy rozróżnień. Nie dzielą upa na tych umoczonych w ludobójstwo i tych uczciwie walczących. I w tym momencie państwowe honory odbierają też najgorsi z możliwych zwyrodnialcy. U Niemca przed sąd trafiają nawet 90 letni esesmani - bo oni wiedzą, że tak trzeba. Czy u naszych sąsiadów skazano za zbrodnie wojenne choćby jednego upowca? Mają przecież swój IPN a część tych zwyroli jeszcze żyje. Na co czekają, aż wszyscy umrą w "chwale bohaterów narodu" ??
Wiadomo, że nie mamy prawa zabraniać Ukraińcom decydowania o tym kto jest ich bohaterem, a kto nie. To ich wolny wybór. Ale jak każdy wybór ma on swoje konsekwencje. I wybieranie upa jest akurat na rękę ruskim, bo jest bardzo skuteczne w sianiu fermentu i psuciu stosunków z Polską. Nie można wszystkich działań naszych sąsiadów zbywać milczeniem, przytakiwać i na wszystko im się zgadzać tylko dlatego, że mają teraz konflikt z ruskimi. Serio uważasz, że kolejna ulica bandery, pomnik suchewycza czy parada w esesmańskich mundurkach obroni ich przez agresja rusków?