@anciarek - właśnie o ten rok przed pierwszą klasą chodzi rodzicom, po to były zbiórki podpisów. Natomiast owszem, jak dziecko zacznie szkołę, to w naszym idiotycznym systemie szkolnictwa mamy naukę zmianową, niestety. Ale nawet wtedy uczniom przysługuje świetlica. Wyobraź sobie, że nie każdy ma pomoc babć i dziadków albo może sobie tak zorganizować pracę, żeby jedno z rodziców mogło być z dzieckiem przed czy po lekcjach. I wtedy korzysta się ze świetlicy. A w zerówkach 5-godzinnych, zmianowych, zerówka NIE przysługuje. I co wtedy? 6-latek zgodnie z prawem nie może nawet bez opieki poruszać się po ulicy, wiesz o tym?
Rodzice nie "obawiają się" zerówek szkolnych, tylko skoro zostali wyrolowani, to oczekują, że warunki będą takie jak w przedszkolach. Bo znowu, zgodnie z przepisami, mają prawo kontynuować wych. przedszkolne w obecnej placówce. A w Mińsku pyk - zerówki wyrzucono do szkół. I skąd ludzie mają wiedzieć, czy zerówki te są "straszne"", jak sobie raczysz pokpiwać czy nie, skoro tych zerówek w wielu szkołach w ogóle NIE MA? Były dni otwarte, na których można było zobaczyć sale, w których zerówki będą od jesieni. Podobno. Pan radny obiecał mi tu podać kwoty, jakie na to przeznaczył UM, jak na razie cisza. Nie wiadomo, kto będzie uczył w tych zerówkach, to wszystko "jakoś" ma się okazać.
A tak w ogóle, to w Twoim przedszkolu prywatnym nie macie angielskiego ani wycieczek "za darmo", bo nie ma nic za darmo. Rozumiem, że czesne płacisz, a przedszkole dostaje sute dotacje z budżetu miasta. Jakie to przedszkole? Zobaczymy w raporcie, jak to "za darmo wygląda". I mam nadzieję, że zerówki szkolne dostaną chociaż ułamek tych sum, które kasują przedszkole prywatne.