Dodatkowo zostaje kwestia Mińska- gdzie według informacji od Burmistrza ponoć nie było nawet na jedną grupę przedszkolną maluchów których rodzice chcieli zostawić je w przedszkolach.
Co?! Przeczytaj ten wątek i uchwały! Przecież rodziców postawiono pod ścianą, podjęto decyzję, że wszystkie zerówki będą w szkołach, a w przedszkolach nie ma dla nich miejsca. Mogli deklarować wybór zerówki, ale w szkole. Co za manipulacja!
edit: Nie ma żadnego wytłumaczenia dla takiego kombinowania kosztem dzieci. I tak do przedszkoli nie dostały się wszyscy chętni i jest to wina miasta, że widząc ten problem od lat nie zbudowało nowego przedszkola.