Przedszkola w szkołach

Droga Olabio chyba nie doczytałaś mojego posta. Przez 2 lata płaciłam za prywatne przedszkole, z Twojego postu wynika że Twoje dziecko było w Państwowym. Mimoże w tym czasie byłaś w domu w ciąży lub urodziłaś więc teoretycznie nie pracowałaś a Twoje dziecko zostało przyjęte do przedszkola ? A my z męzem pracowaliśmy i cóż nic z tego.

Władze miasta kolejny raz postawiły wszystkich rodziców pod ścianę. Zwołane jakieś śmieszne zebrania w przedszkolach tak szybko , żeby nie było reakcji ze strony rodziców. Bo pewnie w następnym tygodniu klepną. - tak wszystko odbywa się w MIńsku. A ten list - to kpina i poniżenie . Coś takiego powinni wszyscy rodzice dostać do ręki.
Jest to chwyt po niżęj....
Zasłaniają się 3- 4latkami, traktują nasze dzieci jak pozycje, rubryki w budżecie miasta. Tu troszkę przeniesiemy , tam trochę upchniemy. Będzie Pan zadowolony.:
Pytanie kto? może całe grono nauczycieli, która trzęsie się o stołki w mieście???

Mam pytanie jeszcze do was kochani rodzice z Przedszkola nr1. co Wy o tym wszystkim myślicie? Ja wyszłam z zebrania zniesmaczona, i rozgoryczona.
Niech mnie ktoś oświeci , czy było wspomniane o dodatkowych zajęciach, które mają zapewnione w przedszkolach?

Już wiecie skąd taka forma informacji i tempo "poinformowania" - w poniedziałek jest sesja Rady Miasta, gdzie pon konsultacjach i braku głosów sprzeciwu tą "jedynie słuszną" decyzje się przyklepie.

To nieprawda, że jest obowiązek przyjęcia 3-latków. Przedszkola w 2016 r. muszą przyjąć wszystkie chętne 4- i 5-latki, a 3-latki od 2017 r. Oczywiście to nie znaczy, że te dzieci mają obowiązek chodzić do przedszkola. Obowiązek przygotowania przedszkolnego, tzw. zerówki mają tylko dzieci, które kończą 6 lat w tym roku. Dlaczego w przedszkolach dzieci mają zajęcia dodatkowe, a w zerówce w szkole miałyby nie mieć? Przecież ustawa mówi, że 6-latki realizują ten obowiązek w przedszkolach lub innych formach wychowania przedszkolnego. Z tego wynika, że ta oferta nie powinna się różnić mimo tego, że zerówka znajduje się w szkole, a nie w budynku przedszkola.

Do myk13
Ja również mam dzieci w przedszkolu nr 1. Odniosłam wrażenie że mówiono nam dokładnie tak jak mieli powiedzieć. Ważne byśmy spróbowali coś z tym zrobić. To MY jesteśmy RODZICAMI i mamy prawo i obowiązek decydować o edukacji naszych dzieci.
Mam nadzieje, że dążymy zanim ktoś zdecyduje za nas:)

Jeśli chodzi o dzieci trzyletnie to nie uczciwe grac na naszych sumieniach. Dlaczego KTOŚ bardziej liczy się ze zdaniem rodziców trzylatków i dobro tych dzieci bardziej leży mu na sercu? Każde z nas kiedyś musi zdecydować co z naszymi dziećmi. Wybraliśmy przedszkole, opiekę konkretnych osób i teraz też chcemy mieć prawo o tym zadecydować. Nie wyobrażam sobie jak placówki przy szkołach zapewnia naszym dzieciom posiłki i opiekę na takich warunkach jak teraz. Czy szkoły zapewnią do dzieci oprócz wychowawcy- nauczyciela pomoc taką jak w przedszkolu?

Ja sobie nie wyobrażam mojego dziecka w szkole biegajacego przy uczniach z Gimnazjum. W przedszkolach nawet łazienki maja przy sali tam wszyscy wspólne i nie wszystkie dzieci będą na tyle odważne żeby wejść jak będzie w łazience grupa nastolatków. Zaproszono nas na dzien otwarty w sobotę do szkoły ale w sobotę nie jestem w stanie ocenić czy rzeczywiście część przedszkolna będzie strefą przedszkolaków czy to tylko takie obietnice,

Proszę Państwa, w PM3 będziemy pisać w tej sprawie m.in. do Burmistrza i Przewodniczącego Komisji Oświaty. Warto, żeby rodzice dzieci z innych przedszkoli także wspólnie zebrali się i przedstawili swoje stanowisko. W przeciwnym razie oficjalnie będzie wrażenie, że akceptujemy propozycję bez żadnych zastrzeżeń.

Rodzice dzieci których to dotyczy powinni zamiast dyskutować na forum zorganizować się i w poniedziałek udać się na sesje Rady Miasta i tam zablokować ten absurd. W przeciwnym razie lobby nauczycielskie do spółki z Burmistrzem temat przyklepie a Wasze dzieci trafią do przyszkolnych przechowalni. Macie weekend i dzisiejsze popołudnie, później może być za późno.

Piekna prowokacja. Rodzice pamiętajcie żeby nie dać sie wciągnąć w gre miedzy radnymi z opozycji a burmistrzem.
A sam temat jest ciężki i zawsze ktoś będzie niezadowolony

Ja też bym wolała żeby mój sześciolatek został w przedszkolu. Ale do niedawna wiadomo było ze sześciolatki miały iść do pierwszych klas w wielkich zespołach szkół. Raptem miesiąc temu zmiana ustawy i powstał bałagan. Gdyby nic sie nie zmieniło bez opinii poradni to samo dziecko zostało by pierwszakiem. A jednak nie musi. W Mińsku brakuje miejsc w przedszkolach, nie ma ani jednego państwowego żłobka a ceny tych prywatnych są za wysokie dla większości rodzin. Pozostałe miasta kombinują tak by zapewnić miejsce w przedszkolu, budują nowe przedszkola. A nasze nawet nie mogą doczekać sie remontu.

@olabia Zależy nam, żeby warunki w szkolnych zerówkach były tak samo dobre jak w zerówkach przedszkolnych (zajęcia dodatkowe, wyżywienie itp.). I żeby dzieci za rok po raz kolejny nie zmieniały szkoły. Jeśli już zaczną naukę w zerówce, to najlepiej w swojej szkole rejonowej.

Nie masz racji. Zwykli ludzie którzy znajdują się w takiej sytuacji, będą pisali choćby nawet do Papieża.

Tylko musimy zrobić to jak najszybciej! Wygląda na to, że faktycznie klamka zapaść w poniedziałek na Radzie Miasta.

Proszę pokazać które miasta budują nowe przedszkola?
W naszym będą budować nowe PM na dołku
Co do sesji to na stronie miasta jest rozkład jazdy. Nic nie ma o 6-latkach.

No chyba każdy logicznie myślący wie, że czymś takim nie będą się chwalić na stronie miasta. Proszę pamiętać że w każdej chwili mogą zgłosić i klepąć.

Myslałam, że będzie mozna jeszcze podyskutować z burmistrzem we wtorek na spotkaniu w bibliotece a nie w poniedziałek oni chcą juz to uchwalać ? Wiec po co spotkanie? Hehehe przed wyborami to jeszcze nasz burmistrz na stronach mińskich się wypowiadał teraz już chyba nie widzi takiej potrzeby rozmowy ze "zwykłymi" obywatelami. Ciekawe czy przed następnymi wyborami tez będzie taki cichy?

co się tak wszyscy srakają!?
przecież podstawówka i tak nikogo nie ominie, a 1 rok różnicy w tym wieku to nic!!!
po pierwsze dzieci szybciej nauczą się samodzielności, odporności psychicznej, będą odważniejsze i do tego nabędą wcześniej wiedzę jak na zachodzie europy.
no a po drugie zwolnią miejsce dla 3-4 latków, które są na prawdę małymi dziećmi i rodzice chcący pracować muszą je do przedszkola oddać.

zauważyłem, że spora część uczestniczących w dyskusji nt 6 latków to ich rodzice nie pracujący(sam mam 3 takich znajomych), siedzących w domach i oddających dziecko do przedszkola żeby mieć chwilę spokoju, czas na sprzątanie i żeby dziecko przy okazji się najadło. otóż drodzy rodzice, te dobra dzieci będą miały zapewnione również w podstawówkach. nie chcecie pracować- nie musicie, ale dajcie innym możliwość!

nie pozdrawiam zasiłkowiczów, bezrobotnych i liczących na 500+

aha...no i trzeba dodać, że całe zamieszanie wynikło wskutek mądrej decyzji panów i pań rządzących...z tego co kojarzę w mińsku pis miał większość, więc gęby w kubeł i dostosowywać się teraz do tego coście wybrali...!

do colonia
Twój wulgaryzm nijak się ma tego twoich poglądów i zachodu Europy.

Jeśli twierdzisz że rok różnicy to nic więc chyba nie masz dziecka w takim wieku!!!
colonia poziom wypowiedzi po prostu super, mamy się na wszystko zgadzać i nie dbać o własne dzieci. Nie chodzi też o sam fakt przedszkola w szkole ale o lokalizacje i brak możliwości wysłania dziecka do placówki nam najbliższej, naszego rejonu gdzie dzieci mają swoich przyjaciół z podwórka i rodzeństwo i jest możliwość odbierania dzieci razem, a nie ganiania po kilku placówkach, nie wszyscy rodzice maja możliwośc dowożenia dzieci samochodzikiem a ciągnąc kilkulatka przez pół miasta napawa mnie radością. Po czym wnosisz, że rodzice nie pracują bo ja z wypowiedzi tego nie potrafie wywnioskować.