Parkometry na Kościuszki

rozczaruje Cię, niestety, nie mieszkam w centrum

Dlatego właśnie proponujesz rozszerzać tą niedorzeczną strefę płatnego parkowania.

Twoim zdaniem jest niedorzeczna a moim nie, znalazła przychylność wśród radnych miasta na których sam z resztą głosowałeś, ja uważam, że ustanowienie strefy płatnego parkowania jest jak najbardziej słuszne, coraz więcej miast w naszym kraju stosuje takie rozwiązanie

Dużo większych miast to stosuje, fakt. A większość miast, mniejszych ma strefy płatnego parkowania w centrum przeważnie ze względu na turystyczny charakter, żeby ciutek zarobić na turystach. Innym motywatorem do takiego działania, jest stosunkowo mało miejsc do parkowania w centrum, np. w miastach z wąskimi uliczkami oraz starym rynkiem.
Moim skromnym zdaniem, nasze miasto nie kwalifikuje się do żadnego z powyższych. Chcieliście zlikwidować komis, wystarczyło poszukać innego rozwiązania. Chociażby takiego: karać i szukać paragrafów za każdą pierdołę, rozlany olej czy inne tego typu. Gnębić a się wyniesie.
A tutaj mamy typowy przykład, jak władza, w tym przykładzie lokalna szuka sposobów na pozyskanie nowych środków. Sięga się do kieszeni podatnika, mieszkańca, a nie zaczyna się od cięcia kosztów.

Proponuję wprowadzić w Mińsku "dzień pieszego pasażera", np. raz w tygodniu, to samo zdrowie.

noname- trafiłes w sedno...
mnie przeraża to że zawsze jest ktoś mądrzejszy kto wie lepiej jak ja mam żyć,postępować w co się ubierać gdzie kupować w co wierzyć a w co nie i jego prawda jest najprawdziwsza i oni robią to dla mojego dobra..
dbajcie sami o swoje zdrowie a o innych się nie martwcie(w ten sposób)

jestem zdania że dopóki nie będzie w mieście prawdziwej komunikacji miasto nie ma podstaw ani prawa pobierać jakich kolwiek opłat za parkowanie. Mińsk Mazowiecki ma centrum koło starego kościoła a nie koło magistratu więc opaty za parking koło magistratu?
dla wszystkich doradców co gdzie i jak należało by robić polecam postępowanie zgodne z ich propozycjami-panie panasonic-za każde parkowanie na mieście wpłacaj zadaną kwotę na konto naszego miasta(jeśli taki jesteś miłośnik opłat)
proponuję zapamiętać nazwiska radnych którzy zaproponowali precedens z parkingiem i właściwe ich potraktowanie na następnych wyborach

Spokojnie, nie ma co się martwić, Polski naród ma krótka pamięć i szybko zapomni kto co mówił i co teraz robią.

Dobrze by było gdyby ta kasa z parkometrów szła bezpośrednio na fundusz remontu dróg a nie do ogólnej kasy by łatać dziury w budżecie. Ekspansja parkometrów dopiero sie zaczyna zapewne powstaną kolejne, żeby tylko jeszcze przybywało parkingów ale nie ma gdzie ich budować ... problem jest ciężki do rozwiązania na pewno komunikacja miejska nie pomoże zbytnio głownie samochodami jeżdżą osoby młode którym sie nie chce po prostu na piechotę ruszać,

Tak jak wspominałem trzeba zrobić parkowanie po skosie na odcinku jednokierunkowym Kościuszki kosztem chodnika i kawałka ulicy bo i tak jest dość szeroko na pewno bardziej efektywne to by było niż parkowanie równoległe i byłyby wyznaczone linie do parkowania większy porządek by to wprowadziło

prawda jest taka, że gdziekolwiek w mieście pojawią się nowe miejsca do parkowania zaraz obstawione są przez samochody, przykładem jest wyremontowana ulica Daszyńskiego, powstało na tej ulicy dużo miejsc parkingowych kosztem oczywiście likwidacji zieleni, stoi tam dużo samochodów o każdej porze dnia,

Stoją tam, bo nie ma dość miejsc parkingowych przy PKP. Ludzie dojeżdżający do pracy pociągami parkują na Daszyńskiego, na Okrzei, na Kazikowskiego, na Kolejowej, na placu Dworcowym. Ulica Kościuszki jest zastawiona od UM do samego PKP.

Nikt nie kiwnął palcem aby uregulować parking vis a vis dworca PKP. Jak naprawiali tam jakiś element infrastruktury podziemnej to na naprawę nawierzchni czekaliśmy prawie dwa miesiące. Tereny zielone są potrzebne, ale widać doskonale, że miejsca parkingowe są niezbędne.

Przykrywką dla strefy płatnego była likwidacja "komisu", który był w pełni legalny. Oczywiście zakończyło się to fiaskiem, "komis" przeniósł się 200m dalej, a my jako mieszkańcy miasta, ponieśliśmy koszt tej inwestycji. Miejsc parkingowych od tego nie przybędzie. Jedynym kto na tym zyskał jest firma która te parkometry zakładała...

Ciekaw jestem jaki będzie efekt wdrożenia płatnego parkingu kolejowego. Ktoś wie jak to wygląda w innych małych miastach?

W Wesołej jest bardzo duży parking tuż przy torach. Nie wiem czy jest płatny, bo zawsze parkowałem popołudniu i wjeżdżałem bez problemu.

...nikt nikogo nie zmusza żeby parkować na płatnych miejscach....sytuacja z przed 15 minut - parking na przeciwko urzędu Starostwa - około 50 procent wolnych miejsc, natomiast chodniki po obu stronach zastawione maksymalnie, stwarza to niesamowite utrudnienie szczególnie dla ludzi z wózkami z dziećmi

Panasonic -> A wiesz dlaczego te chodniki są pozastawiane? Pisałem wielokrotnie, że tak będzie jak powstaną parkometry...

...jeśli komuś szkoda złotówki to nic na to nie poradzę, lepiej stwarzać realne niebezpieczeństwo niż postawić samochód w dobrym miejscu.

Ale to co się teraz dzieje można było przewidzieć

To tylko kwestia czasu, ludzie zaakceptują parkometry i za parę miesięcy nikt nie będzie zwracał na ten temat uwagi, wszystko co nowe w naszym mieście zawsze budzi sprzeciw i dziwne dyskusje, podobnie było z budową basenu, znam wielu przeciwników i krytykantów basenu a teraz często spotykam ich na basenie.

Chodniki były zastawione już zanim pojawiły się parkometry. W tej kwestii nic się nie zmieniło. W niektórych miejscach trzeba wyjść na ulicę (jezdnię), aby można było przejść bo wyminąć samochodów parkujących na chodniku nie sposób inaczej.

luna-co się dziwisz skoro przed UM się tak parkuje i nikomu to nie przeszkadza.

A ja proponuję wybudować kilometry bezpiecznych, użytecznych i asfaltowych ścieżek rowerowych, zabezpieczonych odpowiednio przed parkowaniem na ich powierzchni, połączonych w logiczną całość z zadaszonymi parkingami rowerowymi w kluczowych miejscach.

Zamiast kolejny raz dyskutować gdzie zaparkować na mieście kilometr-dwa od domu, bo mi się nie chce ruszyć czterech liter.
Skorzysta na tym natura, miasto, nasze zdrowie i ludzie, którzy tego samochodu naprawdę potrzebują w danej chwili, a nie wielkomiejska szlachta jadąca po dwie cebule do delikatesów.

No ale póki co, najpierw przejrzyjmy na oczy. Wszelkie zapowiedzi dotyczące infrastruktury rowerowej to tylko wyborczy bełkot.
Mamy użyteczne ścieżki rowerowe na które nie da się wjechać bo krawężnik, nie da się po niej jechać bo z kostki i nie da się z niej zjechać bo grozi to śmiercią.
No ale co tam, nawet jakbyśmy już mieli te ścieżki, to większość i tak wolałaby odkładać 10 lat na "prestiżowy" samochód, a już w chwili kupna zacząć zbierać na następny...zobaczcie sobie jak jest w Trójmieście, jak się powinno budować drogi rowerowe i ile osób z nich korzysta, wtedy zrozumiecie o co mi chodzi.

c1ach- nie wiem, co prawda, jak jest w Trójmieście, ale chciałabym żeby było tak jak opisujesz i w Mińsku (marzenie) bo ja nie mam samochodu i nie zamierzam go mieć, za to mam rower i bardzo lubię z niego korzystać.