23°C

4
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 1.86
PM25: 2.49 (6,04%)
PM10: 2.72 (16,58%)
Temperatura: 23.42°C
Ciśnienie: 1008.68 hPa
Wilgotność: 47.73%

Dane z 02.05.2024 17:45, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Odmowa chrztu i zaświadczenia do innego kościoła

49 postów
mińsk mazowiecki Postów: 30
crichet
mińsk mazowiecki, postów: 30
Wtorek, 7 kwietnia 2015 23:22:12
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
ale o co tyle zamieszania? sprawa jest w sumie jasna. Jeśli kapłan odmawia chrztu to robi to w oparciu o naukę Kościoła a nie własne widzi misie. Jeśli chodzi o przypadek gdy rodzice, żyją w konkubinacie (a jest to główna obecnie przyczyna odmów chrztu) to jest to jak najbardziej zrozumiałe. Podczas Chrztu składamy przecież Bogu obietnicę, że zobowiązujemy się wychować dziecko zgodnie z wiarą i nauką Kościoła, wyznajemy wiarę w Boga i wyrzekamy się grzechów i szatana. Teraz odpowiedzmy sobie na pytanie jak moglibyśmy złożyć tą przysięgę i wyrzec się grzechu jeśli trwamy w grzechu poprzez życie w konkubinacie, które dodatkowo wyklucza nas z możliwości otrzymania rozgrzeszenia a tym samym przyjęcia Komunii Świętej?
Rozwiązanie jest proste, uporządkujcie swoje życie, zawrzyjcie sakramentalny związek małżeński przystąpcie do sakramentu pokuty i po sprawie.

Pisze to oczywiście jako nie ksiądz :)

ps
komentarze typu "dałem w kopertę i ochrzcił moje dziecko" chyba najlepiej przemilczeć bo to nie świadczy dobrze ani o księdzu ani o piszącym.
Postów: 514
AgnieszkaK
postów: 514
Środa, 8 kwietnia 2015 11:58:34
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Mój partner jest wierzący, chce ze mną żyć, wie, że do ślubu mnie nie przekona. Jeśli ja nie wierzę, a on tak to oznacza, że on nie może ochrzcić swojego dziecka? Dla mnie absurd. I nie uważam, że mamy nieuporządkowane życie.
Ksiądz, który ochrzcił moje dziecko powiedział, że widzi szansę na nowego wiernego ;)
mińsk maz Postów: 227
okon
mińsk maz, postów: 227
Środa, 8 kwietnia 2015 14:04:52
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Kościół dopuszcza możliwość zawarcia ślubu katolika z osobą niewierzącą. Wymaga to jednak ogromnej dojrzałości, zaangażowania i zrozumienia ze strony obojga , czym ma być taki związek. Nie chodzi tu o zaspokojenie potrzeby partnera, by "mieć ślub kościelny", przytaknięcie namowom otoczenia, by uporządkować związek itp argumentom.
Postów: 540
free
postów: 540
Środa, 8 kwietnia 2015 15:10:08
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
L, szacun za Twoją wypowiedź. Jestem tego samego zdania: dać sakramenty, a kiedy dziecko dorośnie niech zrobi jak zechce.
I niech nikt tu nie pisze mi o naukach kościoła itd. Crichet, nie bądź zakłamańcem. A co ślubowali księża, którzy krzywdzą dzieci, żyją w zbytkach, wieczorkami oglądają pornosy? I taki właśnie ksiądz ma mnie rozgrzeszać?! Uznaję jedynie spowiedź powszechną, do odpuszczenia win nie jest mi potrzebny pośrednik, czasem gorszy ode mnie. Świat należy zacząć poprawiać od siebie. Kościół katolicki to instytucja niezwykle zakłamana i roszczeniowa. Kto tego nie widzi sam jest księdzem albo został pozbawiony możliwości racjonalnego osądu poprzez swoje zrycie beretu przez określone środowiska.
Żeby było jasne: wierzę w Boga, co dzień się modlę, do Boga, nie do księdza. W kościele bywam, kiedy czuję taką potrzebę. I proszę nie odwoływać się do Pisma Świętego, ponieważ wcale z niego nie wynika to co robią księża.
Post edytowany
mińsk mazowiecki Postów: 30
crichet
mińsk mazowiecki, postów: 30
Środa, 8 kwietnia 2015 21:02:33
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
@ free
wskaż proszę fragment, w którym opieram się na kłamstwie?
Wątek dotyczy chrztu a Ty wyskakujesz z problemem pedofilii i bogactwa księży. Tak KK ma z tym wieeeelki problem i jest mi bardzo wstyd, że ten problem hierarchowie zamiatają pod dywan.
Natomiast nie zapominajmy, że są też księża, którzy wykonują swoją posługę z powołaniem i oni mają między innymi pilnować żeby tacy jak Ty nie zrobili sobie z Kościoła wydmuszki w którym to co się podoba "uznaję", a tego co mnie uwiera "nie uznaję".
Piszesz, że bywasz w Kościele, gdzie zapewne bywa, że wyznajesz wiarę w "...jeden Święty powszechny apostolski Kościół". Po czym na forum jedziesz równo na ten Kościół - odpowiedz sobie na pytanie gdzie jest obłuda?

aha
żadne środowiska nie zryły mi beretu :)

pozdrawiam
mińsk maz Postów: 227
okon
mińsk maz, postów: 227
Środa, 8 kwietnia 2015 21:18:32
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Dla wychowanych na SDM;

Prawda jest jedna; kiedy ją rozdwoisz,
Z tych dwóch też tylko jedna jest prawdziwa

Druga jest fałszem, jak nasza osoba,
Kiedy staniemy przed rozjemcą lustra
MMz Postów: 92
millani
MMz, postów: 92
Środa, 8 kwietnia 2015 21:42:26
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Mnie też zastanawia w jakim celu osoba niewierząca prosi o chrzest dziecka? Kompletnie bez sensu. W takim przypadku nie ma co prosić kapłana o sakrament, tylko powierzyć sprawę już temu dziecku, gdy samo zdecyduje. W innym przypadku taki chrzest nie jest ważny, w końcu kłamiemy wyznając wiarę. Na co to komu??? Żeby zrobić imprezę na komunię czy co? Nie wiem.
Mińsk Maz. Postów: 4
lumiere
Mińsk Maz., postów: 4
Czwartek, 9 kwietnia 2015 13:59:56
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
przyznam szczerze, że i ja nie do końca potrafię zrozumieć ludzi, którzy sami są ateistami, a chcą ochrzcić swoje dziecko (potem pewnie "posłać" do I Komunii, obchodzą święta katolickie, itp.) - jasne jest, że nie będą w stanie dotrzymać obietnicy wychowania go w wierze...

bądźmy zimni albo gorący, letniość niczemu nie służy (free, a czy zdajesz sobie sprawę, że chodzisz do lekarzy, którzy sami są chorzy? czy tacy lekarze nie potrafią leczyć? hmm...warto też pomyśleć, czym tak naprawdę jest np. spowiedź i o co w "tym wszystkim" chodzi...)
Mińsk Mazowiecki Postów: 847
t.o.
Mińsk Mazowiecki, postów: 847
Czwartek, 9 kwietnia 2015 14:11:02
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ja rozumiem, o co chodzi L - chce mieć spokój, uniknąć denerwujących pytań obu babci itd. Tylko tu mnie zastanawia - można nawet odrzucić temat religii - kto wychowuje dzieci? Rodzice czy dziadkowie? Czy w innych sprawach też daje się za wygraną i robi tak, żeby "mamusia" była zadowolona?
Postów: 578
L
postów: 578
Czwartek, 9 kwietnia 2015 14:57:54
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
temat dotyczy kwestii wiary i u mnie też do wiary się to odnosi.

Ale obserwując dyskusję dodam jeszcze coś z mojego punktu widzenia.

Jaki jest sens chrzczenia dziecka przez ateistę? Otóż według mnie jednak łatwiej żyć wierząc w coś. W pewnym wieku i z dosyć ciekawym bagażem doświadczeń stwierdzam, że cieszę się, że kiedy byłem mały chowano mnie po chrześcijańsku. Szczególnie na tym wczesnym, naiwnym dziecięcym etapie jest to religia wpajająca konkretne zasady, słuszne w ogólnych założeniach i tyle. Tak się potoczyło, że odszedłem od wiary i nie sądzę bym mógł do niej wrócić (może na starość, w myśl powiedzenia, że jak trwoga to do Boga- któż to wie). Jest wiele powodów. To nie znaczy, że żyję w sprzeczności z tym czym za młodu nasiąkła skorupka. Te zasady, odarte z otoczki prezentowanej dziś przez KK, która mnie w paru przypadkach totalnie drażni są słuszne i odpowiadają mi. Po prostu nie wierzę i już. Czasem zdarza się, że zazdroszczę ludziom wierzącym tego, że wierzą. Ale nie pstryknę palcami i nie zacznę. Nie chcę tej szansy pozbawiać moich dzieci.

@lumiere, nie mogę się z Tobą zgodzić. Uważam, że wychowam moje dzieci zgodnie z zasadami wiary chrześcijańskiej lepiej niż ponad połowa osób, które składają obietnice w każdą niedzielę. Możesz tego nie rozumieć, ale nie zakładaj, że to takie jasne. Przecież wiesz, że można wypunktować mnóstwo codziennych grzechów wśród chrześcijan, powtarzanych mimo postanowień poprawy. Ale to przecież niczemu nie służy. Świat nie jest czarny i biały, zimny i gorący. No właśnie nie. Na przykład to co napisałeś odnośnie spowiedzi. Zdajesz sobie sprawę jak znaczna część chrześcijan kompletnie nie rozumie sensu wyznania grzechów? Na pewno. Szarość chrześcijańska jest bardzo powszechna. Niestety. (i naprawdę tak uważam)

@millani - dziecko ma dwoje rodziców zazwyczaj. według mnie dojrzali ludzie robią tak: Mają dziecko, jedno wierzy, drugie już nie. Siadają, rozmawiają i podejmują świadomą decyzję ze wszystkimi konsekwencjami, a sam Kościół powinien się cieszyć, że taka rodzina (ten ateista) ufa wierze chrześcijańskiej na tyle, że powierza jej część wychowania dziecka. Ważne jest by ów rodzic nie rzucał później dziecku kłód pod nogi, nie oceniał i nie odwodził go od wiary. Był konsekwentny.

Ogólnie rzecz ujmując, to od zawsze staram się nie krytykować ludzi w związku z wiarą. To już jest totalnie sprawa każdego z nas. A każdy kto komentuje ten aspekt, nim podda innych krytyce powinien naprawdę się zastanowić, czy to jak trwa w swojej wierze i co prezentuje sobą uprawnia go do ostrych opinii. Dopóki ktoś mi nie jedzie za wiarę lub jej brak dotąd ja szanuję jego wybór. No ale mogę też zapewnić, że jeśli wróci czas krucjat to dopnę krzyż do munduru i ruszę na ISIS, tamci akurat zdrowo przeginają. Kurde, rozpisałem się. Sorry.
Postów: 540
free
postów: 540
Czwartek, 9 kwietnia 2015 18:52:32
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
No właśnie. Masz rację. Kontynuując kwestię bardzo proszę nie mieszać wiary w Boga z wiarą w księdza. Niech ów znawca wskaże mi w PŚ fragment, który mówi o tym, że muszą być stawiane wypasione świątynie, że księża mają mieć złocone klamki, a w "stajni" "osiołki" za kilkaset tysięcy i pobierać mocno wygórowane opłaty za PEŁNIENIE SWOJEJ MISJI. Nie odbieraj mi człowieku prawa do wejścia do kościoła kiedy czuję taką potrzebę. Żadna wydmuszka. Napełniam ją systematycznie: płaciłam za chrzest dziecka, składka na komunię i bierzmowanie też była. Mistrzostwo świata w deklaracji życia w ubóstwie była, kiedy za pogrzeb matki (łącznie z wyjściem na cmentarz 70 minut PRACY) zapłaciłam prawie 900 zł. Nie wypada, żeby zarabiał tak ktoś żyjący w ubóstwie.
Jeśli stosunek KK do wielu spraw się nie zmieni, będzie tak jak np. we Francji. Do miasta wielkości MMz ksiądz przyjeżdża raz na miesiąc, kościoły są zamknięte lub sprzedane.
Wielkie nadzieje pokładam w obecnym papieżu, który naprawdę stara się podążać za duchem czasu. Jeśli nic się nie zmieni do kościołów ścieżki zarosną. Nie można rozwodnikowi dać rozgrzeszenia, ale ksiądz pedofil je dostaje, bo człowiek ułomny. Nieważne, że ten rozwodnik żyje jak należy, jest uczciwy, pracowity, dba o dzieci... .
Crichet, nie pieprz mi więcej głupot o wydmuszkach, bo zbyt stara jestem, by nie mieć własnego zdania.
Ze względu na niskie oceny posty użytkownika Phi Beta są widoczne tylko i wyłącznie dla zalogowanych użytkowników
Ze względu na niskie oceny posty użytkownika Phi Beta są widoczne tylko i wyłącznie dla zalogowanych użytkowników
Żabodukt Postów: 78416
kumak
Żabodukt, postów: 78416
Czwartek, 9 kwietnia 2015 20:54:31
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
wypisuję postu

Miańsk Postów: 3104
independent
Miańsk, postów: 3104
Czwartek, 9 kwietnia 2015 22:47:33
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Fi> Spowiedź, Sakrament Pokuty, to dar Boga dla człowieka. To szansa uwolnienia sumienia od ciężarów, które je obciążają. Skutkiem każdego grzechu jest osłabienie więzi z Bogiem. To my na skutek grzechu zbaczamy z drogi, którą On dla nas przygotował, zwalniamy tempo naszej wędrówki ku zbawieniu lub wręcz rozpoczynamy drogę, która nas od Boga oddala. Spowiedź i rozgrzeszenie jest łaską naprawienia tej więzi.
Mińsk Maz. Postów: 4
lumiere
Mińsk Maz., postów: 4
Piątek, 10 kwietnia 2015 09:48:33
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
@ L tak sobie myślę, że ateiści mimo wszystko nie "przedstawią" dziecku Boga (no bo niby jak? skoro sami po pierwsze - nie wierzą w Jego istnienie, po drugie, bo sami nie robią nic, by Go poznać, a wiadomo, że dzieci świetnie uczą się przez naśladowanie, a bywają też ateiści ( i to dość często), którzy szerzą nienawiść do ludzi wierzących i kościoła - tak jest i znam takich. Nie wyobrażam, więc sobie, żeby taki rodzic ateista, który na każdym kroku neguje naukę Kościoła/Boga miał wychować po katolicku swoje dzieci ).

A co do tego, że dziś łatwiej żyje się ludziom wierzącycm (a raczej współistnieje we współczesnym świecie pozbawionym wartości), to mam wrażenie, że jest inaczej. To katolicy są krytykowani za swoje poglądy i wiarę. Wystarczy wejść na jakiekolwiek forum (np. dotyczące polityki) - pełno tam "ataków agresji" na kościół/święta katolickie/katolików.

I kolejna sprawa - wyznawanie grzechów i rozumienie sakramentów przez ludzi wierzących - hmm...wiem, że wielu katolików pewnie nie jest świadomych swojej religii, wielu z nich grzeszy na potęgę, ale grzech akurat jest wpisany w człowieczeństwo. Czy wierząc musimy patrzeć, jak bardzo inni są grzeszni i jak bardzo nie stosują się do nauk Chrystusa/Kościoła? Chyba nie powinno nas to interesować. Patrzmy na siebie, nie zadręczajmy się tym, że inni są gorsi (a niby wierzą w Boga) :)
Mińsk Maz. Postów: 4
lumiere
Mińsk Maz., postów: 4
Piątek, 10 kwietnia 2015 09:57:36
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
@ Phi Beta

na pewno spowiedź NIE powinna się jawić ludziom, jako "pójdę powiem księdzu grzesznikowi (który przecież grzeszy i w dodatku ludzie mówią, że pije, pali i w ogóle bierze opłaty za pogrzeb i chrzest i buduje bogate kościoły za pieniądze ludzi, a mógłby za to wspomóc potrzebujących), że zgrzeszyłam i niech mi wybaczy (bo sam przecież nie jest lepszy)...." no ale do tego, żeby tak nie było jednak jest konieczna wiara...
MMz Postów: 92
millani
MMz, postów: 92
Piątek, 10 kwietnia 2015 13:14:32
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ateista nie uczestniczy w nabożeństwach.. To jak może pokazać wiarę dziecku? Rozumiem że ograniczysz się do wpojenia dziecku "prawych zasad" nie kradnij itd. Ale to nie załatwi sprawy według mnie. A święta? Obchodzisz czy będziesz obchodził z dzieckiem? Jestem pełna podziwu, że chcesz dać swojemu dziecku szansę na wiarę, ale trudno mi uwierzyć, że to poskutkuje. Trzymam kciuki bo to super podejście :)
Kolejna rzecz
Albo się jest katolikiem albo nie... Tu nie ma półśrodków. Wierzący niepraktykujący??? Też to dziwne stworzenie. Przepraszam ale nie wierzę w takie rzeczy. A uznawanie świąt? Idziemy na pasterkę i święcimy jajka tylko czy jak?
W ostatnim czasie jedna z mam zapisując dziecko do szkoły, oznajmiła że religia nie jest potrzebna i wybrała etykę. Ale w Wielką Sobotę leciała z koszyczkiem do kościoła, a po co? To obłuda i nic innego. Przychodzimy ze święconką do kościoła i na Rezurekcję a nie mamy pojęcia o najważniejszym, o nabożeństwie wielkopiątkowym czy wielkosobotnim. Ktoś kto tak do tego podchodzi, nie przekaże swoim dzieciom prawdziwej wiary.
Wracając do spowiedzi to przecież nie prosimy kapłana o wybaczenie, tylko Boga poprzez kapłana, jego grzeszność nie ma nic do rzeczy, oni też się przecież spowiadają.
Ze względu na niskie oceny posty użytkownika Phi Beta są widoczne tylko i wyłącznie dla zalogowanych użytkowników
Żabodukt Postów: 78416
kumak
Żabodukt, postów: 78416
Piątek, 10 kwietnia 2015 19:54:09
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
"
lumiere

przyznam szczerze, że i ja nie do końca potrafię zrozumieć ludzi, którzy sami są ateistami, a chcą ochrzcić swoje dziecko (potem pewnie "posłać" do I Komunii, obchodzą święta katolickie, itp.) - jasne jest, że nie będą w stanie dotrzymać obietnicy wychowania go w wierze...
pomyśl czasem co to presja społeczna.jak czuje się dziecko w grupie kiedy inne dziecko pokazują palcem i szepczą- niewierzący-" Jehowa"
Gdyby w sprawach wiary wżyciu społecznym była by anonimowość nie było by wielu problemów.Pomyśl że możliwe jest że od wiary będą rodzice chrzestni

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK