Nowy lokal ala KFC

Ja bardzo wspolczuje dziewczynie na kasie. Wlasciciel krazy za nia krok w krok. Patrzy na rece. Co chwila zwraca uwage. Widac, ze sie bardzo stresuje i wiele jej nie wychodzi przez to.

ja to nie mogę odżałować, że Bocaburger postanowił działać tylko w Warszawie - co prawda rynek tam na burgery większy, ale w Mińsku nie ma nic, a Mc to dno przy boca.

Ostatnio odwiedziłem Złotego Kurczaka i porównując to z nowym lokalem koło Biesiadowa to niestety ale ten nowy długo chyba miejsca nie zagrzeje w Mińsku.
Kilka dni temu zamówiłem u nich na wynos dwa zestawy z frytkami. Zamówienie dostałem błyskawicznie (musiałem oczywiście dopłacić za sosy i pojemniki) i jakie było moje zdziwienie w domu po rozpakowaniu pudełek – brakuje jednej porcji frytek – trudno zapomnieli dołożyć, ale czarę goryczy przelały nugetsy i kawałki kurczaka – odgrzewane na mikrofali smakowały tak jak smakuje jedzenie z mikrofali czyli suche i oczywiście zimne w środku. Nigdy więcej nie zajrzę do tego lokalu, nie interesuje mnie że nowo otwarty lokal i dopiero się uczą czy coś tam jeszcze innego jeżeli chciałbym takiego jedzenia to na pewno taniej kupiłbym nugetsy w Kauflandzie i wrzucił do mikrofali.
Wczoraj w Złotym Kurczaku zamówiłem na wynos kawałki kurczaka, skrzydełka i polędwiczki z frytkami na wynos i po 15 minutach dostałem zapakowane w pudelka z sosami gratis. Po powrocie do domu jedzenie było jeszcze gorące i widać że świeżo przyrządzane no cenowo wychodzi taniej (porównując wielkości porcji) aniżeli w tym lokalu ala KFC.

do Kalambur: dokładnie zgadzam się z tobą, ale zasłyszałem kiedyś, że Boca może zakupi mobilny bar i zawita raz na jakiś czas do Mińska :)

Jak się czyta Wasze posty na temat tej knajpki, to zbyt dobrze im nie wróżę. Chyba, że właściciele pójdą po rozum do głowy i się wezmą w garść. Jednakże z tego co widzę, to nie mają zbytniego polotu i po prostu się nie starają.
Wystarczy obejrzeć kuchenne rewolucje, gdzie widać jakie podejście mają właściciele knajp - sprzedają zupy w proszku, albo mrożone pierogi i myślą, że klient nie poczuje różnicy i zeżre wszystko, a guzik prawda. I potem kicha, biznesik leży.....

Drodzy Państwo.
Jak już nie jedna osoba zdążyła zauważyć jest to swego rodzaju nowość. Jako właściciel ze swej strony mogę przeprosić za niedogodności i obiecać poprawę w niedalekiej przyszłości, nad czym pracujemy a jak się okazuje w Mińsku nie jest to takie proste.

Dziś lokal zostanie zamknięty i przejdzie ponowną metamorfozę. Mam nadzieje, że po wprowadzeniu niezbędnych zmian, zacznie cieszyć się Państwa aprobatą. Do tego od stycznia w lokalu będzie dostępne piwo w korzystnej dla Państwa cenie.

Widzę że mocne baty zbiera ExpressChicken myślę że takie opinie mogą wiele pomóc a jak ktoś tego nie doceni to musi zwijać zabawki niestety.

Jeśli chcielibyście wyrazić swoją opinię na temat Mazowianki to z chęcią poczytam może u nas coś trzeba poprawić .

Witajcie po małej reorganizacji...!

Już 3 stycznia mamy zaszczyt ponownie zaprosić na jeszcze lepszego kurczaka do Express Chicken. W nowy rok wchodzimy z licznymi PROMOCJAMI!
M.in. do każdego zestawu zamówionego w lokalu puszka coca-coli GRATIS. Do tego prócz pysznego "kubełka" będziecie mieli możliwość raczyć się wyrobami piwowarskimi.

Widzimy się 3 stycznia od godziny 11:00! Serdecznie zapraszamy!

Ktoś sprawdzał jakoś po nowym otwarciu? ;)

Ta sama, niezmienna niestety pomimo potencjału lokalu :( Niestety dzisiaj z koleżanką odwiedzony express chicken nie był wcale express tylko slow, ubrania śmierdziały tak samo jak i za pierwszym razem więc klima też dalej szwankuje, co do jedzenia... hmm... niesmak pozostaje. Zróbcie jeszcze jeden remake, może w końcu udany. Do 3 razy sztuka więc do dzieła.

Hmm, bardzo dziwne, gdyż nasze ubrania nie śmierdzą. Wyciągi działają nadzwyczaj sprawnie, a zostały zastosowane 2x takie jakie powinny być :) .

Odnośnie expressu - nie mylmy pojęcia express z błyskawicznie :) . Albo jemy świeże, przygotowywane na bieżąco, albo trzymane w witrynach grzewczych. Wybór należy do Państwa. Serdecznie Pozdrawiamy i zapraszamy do przekonania się samemu. Ilu ludzi, tyle smaków i opinii :)

@EC namówiłeś. Wpadne na skrzydło :)

wcześniej opinie złe, potem poprawa i zajrzałem z ciekawości. Smacznie i szybko. Nie widzę nic zdrożnego w zapachu, który się unosi, bo robi się tam żarcie i się je. Warto zajrzeć, moje wrażenia są pozytywne

Zgadzam sie! Poprawa na plus. Wszystko swieze. Co do zapachu, zgadzam sie z Jankiem. Obwachalam ubrania, nic nie smierdzi. Porownujac do ZK jesli chodzi o zapachy wlasnie, to w ECh. Jest niebo a ziemia.

i jak opinie o tym lokalu? dawno nikt nie komentował....

Witam,
Ja odwiedziłam lokal dziś, z jedzenia jestem bardzo zadowolona - wzięłam coś na zasadzie tortilli w MacDonaldzie i jestem miło zaskoczona, bo ta w EC, była o niebo lepsza. Przede wszystkim gorąca, całe kawałki kurczaka - a nie jakaś mielonka, dobry sos, i świeże warzywa. Frytki identyczne jak w Macu, nie widzę żadnej różnicy. Kurtki nie prześmiardły zapachami. Lokal fajny, aczkolwiek obsługa trochę drętwa. No i lokal mógłby być mniej "surowo" urządzony - ale to już szczegóły.
Co do expresu, jedzenie dostaliśmy po 15minutach (gorące - nie podgrzewane w mikrofali), a byli też tacy dla których 15minut to za duży czas oczekiwania i rezygnowali. Więc nie rozumiem, jak można oczekiwać świeżego, gorącego jedzenia w 5minut? Zastanówcie się ludzie...

to i ja dorzucę coś od siebie.. big chickenburger jest big, ale tylko z nazwy no i może ilości kurczaka w nim zawartego..co prawda nie walił starym tłuszczem, ale dodatków jak na lekarstwo..kapusta pekińska i plasterek ogórka to zdecydowanie za mało..do tego kanapka zdecydowanie za sucha, a to z powodu śladowych ilości majonezu i keczupu.. a do tego 50 gr za pudełko na wynos!! smak na plus a reszta spory minus.

Serdecznie dziękujemy za Państwa opinie! Z pewnością pozwolą nam na sukcesywne dopracowanie drobnych elementów, aby lokal cieszył się Państwa aprobatą.

Korzystając z okazji chcieli byśmy zwrócić uwagę na jeden, drobny szczegół. Jak wspomniał użytkownik sowa08 - kapusta pekińska. W żadnym z dań ona nie występuje. Do tego w BigChicekburgerze nie występuje ogórek. W innych owszem i nie jest to jeden plasterek, lecz cóż, pisać można. Najlepiej przekonać się samemu. Zapraszamy i życzymy smacznego! :)

do express chicken: następnym razem zrobię zdjęcie i tu na tym forum pokaże.. plasterek świeżego ogórka miałem w big chickenburgerze z serem, a jeśli to nie była kapusta pekińska to co w takim razie??

czekam na odpowiedź..