A'la robi wielką różnicę, jadłem tam raz i był to pierwszy i ostatni raz. Jeśli to co podają nazywają burgerem, to przepraszam i ośmielę się zapytać, czy coś oprócz buły, kawałka mięsa (suchego zresztą) i keczupu coś jeszcze można włożyć do burgera?? Bo nic więcej nie znalazłem. A gdzie plasterek cebuli, pomidora czy ogórka? Kupiłem tego powiększonego, i boję się myśleć jak wygląda ten nie powiększony. Poza tym, wentylacji brak, to znaczy jest, w formie szpary pod drzwiami, którą wcina się zimne powietrze do środka, ale to niestety nie wystarcza i wszystkie ubrania do prania się nadają, chyba, że ktoś lubi smród spalonego tłuszczu. Brak czegoś tak oczywistego jak serwetki na stole. Jeśli ktoś ma taki start to raczej nie powinien startować.