Najładniejsze vs. najbrzydsze w MM

Jeśli już to przy ul. Armii Ludowej ;)

Racja dziękuje i przepraszam... ;-)


// Dyskusja o "wieśniakach" i pochodzeniu została przeniesiona do działu "Off topic" i jest tam nadal otwarta:
http://minskmaz.com/forum/offtopic-najladniejsze-v...

Ja tak się przyglądam i wydaje mi się, że bardzo ogólnie rzecz ujmując, jest w tym naszym Mińsku coraz lepiej i coraz ładniej. Ale nazwać nasze miasto ładnym ? hmmm....polemizowałabym. IMHO nie należy do najładniejszych niestety. Tak wizualnie. BO ja się tutaj bardzo dobrze czuję i nie wyobrażam sobie mieszkać gdzie indziej :)
Najładniejsze miejsce ? Nie wiem...mógłby to być park, gdyby go doprowadzono do porządku. Coraz ładniejsze skwery, chociaż jeden niedługo będzie oszpecony facjatą pewnego pana.
Najbrzydsze miejsce ? Nie mogę się zdecydować...sporo tego. Brzydko jest na Mireckiego w okolicach Spółdzielczej...brrr.

Miało być, co jest w Mińsku ładne czy brzydkie, a nie dywagacje, czy ładniej niż gdzie indziej. Nie można porównywać z miejscowościami wypoczynkowymi pełnymi jezior itp., bo zawsze Mińsk wypadnie blado, to chyba jasne. A jak porównamy do Łodzi, to wypadniemy rewelacyjnie :D czy to znaczy, że mamy spocząć na laurach? Kiedyś Mińsk był bardziej zielonym miastem i do tego trzeba dążyć. Tak, nie było np. chodników w wielu miejscach i tylu parkingów, ale to było w poprzednim ustroju! Co do czystości to Adrian ma dużo racji. Trzeba zacząć od siebie. Niestety, obawiam się, że osoby, których to dotyczy, nie czytają takich dyskusji i się nawet uwagami nie przejmują.

q-kulka. Akurat porównanie z Łodzią nietrafione (mimo że ogólnie dość brzydka), ponieważ jest tam sporo miejsc, które są ładne, w przeciwieństwie do M-M. No i tam jest stosunkowo dużo terenów zielonych i ładnych parków... (ten w Mińsku z bajorem i bez porządnych chodników... heh)

"chociaż jeden niedługo będzie oszpecony facjatą pewnego pana" - a pijacka morda Himilsbacha ci nie przeszkadza?

ta pijacka morda była bystra.W Mińsku jest dobrze ale nie najgorzej -jakby określ pan Janek

czy wy naprawdę w KAŻDYM WĄTKU musicie obnosić się ze swoimi fiksacjami? powstrzymajcie swe rącze konie bo skończy się (niestety, jak zwykle) tak samo.

"chociaż jeden niedługo będzie oszpecony facjatą pewnego pana" - a pijacka morda Himilsbacha ci nie przeszkadza?


no popatrz- nic a nic ! :D

nie mam nic do alkoholików, jeśli nie krzywdzą innych. Na pewno potrzebują pomocy. Akurat ten sympatyczny Pan z "pijacką mordą", bardzo się zasłużył w polskiej kinematografii i ja filmy z jego udziałem wielbię :)))

mam za to sporo zastrzeżeń do pana, który wyzywa panie od małp w czerwonym i inne takie "eleganckie" kwiatki ;) za nic go nie cenię i to mi wystarczy. Ma "swój" Wawel.

Nie dorabiaj sobie filozofii, Himilsbach aż tak bardzo nie przysłużył się swoimi kreacjami - zabawnego pijaczka i prostaka - polskiej kinematografii. Jedyną jego zasługą jest to, że pochodził z Mińska:)

Po prostu jesteś z natury pyskata i niewychowana. Ja Kaczyńskiego ani nie wielbię ani nie uważam, że należy się Wawel itd. Chamstwem jest mówienie "oszpecić facjatą" zwłaszcza w wiadomym kontekście politycznym.

jeśli już temat o problemach alkoholowych to przecież było powszechnie wiadomo że
"oczywistą oczywistością" było że twórca tego teksu lubił gorzałę. .

na ostatniej galerii z lotu ptaka widać jaki sajgon jest wokół Mireckiego czy Piłsudskiego

Widać również kilka ciekawych działek dla deweloperów :)

Paczemu nie ma jeszcze monumentalnego pomnika kasztanki...najbardziej zasluzonej postaci minska dla niepodleglejPl

Pomnik kasztanki jest... na terenie jednostki ŻW

Najbrzydsze są baraki, a najładniejszą rzeczą jest tak duży park w centrum miasta.


http://qmphotostudio.com/wp-content/uploads/2013/12/Pa%...

Najładniejsze w mieście są nieokaleczone,duże drzewa,których coraz mniej w Mińsku,a najbrzydsze są baraki na końcu Stankowizny.

Moim zdaniem jeżeli miasto i osoby zarządzające nie mają pomysłu-wizji dotyczącej jakiegokolwiek wizerunku/rozwoju miasta to jest jak jest. Skoro w ścisłym centrum niewiele się dzieje bądź wydaje się kasę na np. fontannę gdzie z drugiej strony budynku jest zamulona sadzawka i dziurawe mostki no to wybaczcie...
Zatorze. Dla mnie okolica totalnie żyjąca swoim życiem, odseparowana od reszty miasta. Brak jakiejkolwiek koncepcji na rozwój tej dzielnicy w której oprócz upychania bloków (kto szerszy ten lepszy) i budowy kolejnego marketu przy FUD-zie nic się nie dzieje. Zobaczcie jak wyglądają tereny wokół kładki (Widok/Sosnowa), Wesoła.... Co się dzieje na ulicy Sportowej która zamiast być pewnego rodzaju wizytówką dla gości przybywających na mecze Mazovii jest polem minowym, wychodkiem wszystkich okolicznych psów i pijaczków stołujących się w pobliskim lesie.

Podobno mamy Straż Miejską która jest od tego typu spraw ale widocznie łatwiej jest wypisać mandat przy ryneczku niż szarpać się z właścicielem działki na której walają się tony śmieci i nikomu to nie przeszkadza.

Mieszkam na Zatorzu od 11 lat gdyż przeniosłem się tutaj z centrum i wg mnie jest to najbrzydsza okolica w Mińsku. Najładniejsza?... Ciężko wskazać jak dla mnie. Mimo wszystko nie zamierzam z naszego Mińska emigrować :-)

Mówisz o zatorzu a jak wygląda las od miasta w stronę Chochołu? Śmietnik jeden wielki a uroku dodaje zapach scieków z rury biegnącej do oczyszczalni, ale w Mińsku nie trzeba o nic dbać bo "... to nie Warszawa..."
Mieszkańcy sami powinni zadbać o swoje otoczenie a wtedy każdy rejon Mińska zyskał by chodź trochę na swej "urodzie"