List otwarty nauczycieli GM2 do Posłów

" wcześniejszej segregacji na inteligencję i roboli "
A teraz mamy inteligentnych roboli.

A popytaj tych młodych bezrobotnych jakie mają wykształcenie,i jakie oferty pracy otrzymują.

Bo jak by przyjęli taką ofertę to stali by j.w.

A guzik prawda.
Jestem z tej grupy wiekowej która była kształcona według takiego modelu o którym pisałem. Moje pokolenie potrafiło wybrać czy będziemy mechanikami,elektrykami i jeszcze innymi mając po 15 lat. W Mińsku były szkoły średnie techniczne i liceum.
Rywalizowaliśmy między sobą na wielu płaszczyznach ale po ukończeniu szkoły średniej mogliśmy iśc do konkretnej pracy. A teraz? Wszyscy niby idą na studia i mamy samych specjalistów od marketingu i zarządzania tylko nie ma już czym albo kim zarządzać. Cwane grupy z tytułami naukowymi pozakładały pseudo uczelnie wyższe tylko po to aby wyciągnąć znaczne ilości kasy od tych, którzy się tam zapisują bo na Polibudę, czy Uniwerek w życiu by nie zdali egzaminu.
solar.

Jak nie jestem zwolennikiem PiSu, tak pomysł z likwidacją Gimnazjów popieram, myślę, że większość społeczeństwa widzi, że ich utworzenie wprowadziło więcej szkody niż pożytku a pewnym grupom o czym pisała pearl eden ich likwidacja jest po prostu nie na rękę z pobudek innych niż dobro młodzieży...

Każda reforma dobra jeśli usunie się religię ze szkół i wypowie konkordat

Nadal czekam na argumenty ZA gimnazjami. Co pozytywnego wniosły do systemu edukacji? W porównaniu do poprzedniego modelu. Jeśli jedynym argumentem ma być "bo już stoją, więc po co to burzyć", to mamy odpowiedź, dlaczego trzeba to odkręcić.

Ja bym zaczęła od likwidacji karty nauczyciela, która daje dużo przywilejów. Stanowczo za dużo.Czasy PRL-u się skończyły a karta jest nadal.
Nauczycielom nie chce się pracować, bo czują się jak święte krowy, nie do ruszenia.
Dziwię się tylko kolejnym ministrom edukacji narodowej, że nie zrobią z tym porządku.
Karta nauczyciela to przeżytek, którego nie ma w żadnym kraju UE.

@majutka mogłabyś podać kilka przykładów tych przywilejów, które są wg ciebie zbędne? Ilu osobiście znasz nauczycieli? Czy znasz jakiegoś, który by wg ciebie zarabiał konkretne kokosy?

Karty Nauczyciela nie ma na zachodzie, bo nauczyciel na zachodzie zarabia niezłe pieniądze a jego praca wiąże się z pewnym prestiżem.

Phi Beta
nie ma nic niemoralnego w obronie swoich miejsc pracy, ale w tym przypadku pisze się raczej o rzekomo zagrożonym dobru dzieci a to już kwestia mocno dyskusyjna. Podobnie jak znaczna część przedmówców również uważam, że takie działania jak TEN LIST to jedynie rozpaczliwa próba obrony obecnego systemu edukacji, który w opinii wielu się nie sprawdził, zaś jego zmiana może potencjalnie uderzyć jedynie w nauczycieli.
W egzaminach nie ma nic złego, ale likwidacja gimnazjów jeden z egzaminów w toku nauki eliminuje, tym samym eliminując kursy gimnazjalne a to już uderza... wiadomo w kogo.

Co do wpływu zmiany środowiska (przejścia ze szkoły podstawowej do gimnazjum) w "trudnym okresie młodzieńczego buntu" mogę bazować na opiniach wielu rodziców a także znajomych pedagogów, którzy obserwując swoje dzieci widzą związek przyczynowo skutkowy tego faktu ze zwiększeniem trudności wychowawczych, czy wszystkie są obiektywne? Zapewne nie, ale skala opinii krytycznych świadczy o tym, że coś jest na rzeczy...

Kappa, podaj proszę jakieś argumenty ZA gimnazjami. W czym system z gimnazjum jest LEPSZY od starego 8+4?

"Rozdziela dzieci sześcio- siedmioletnie od osiemnastolatków" - tego nie było w starym systemie i nie będzie. Za to mamy takie twory jak gimnazja na Kopernika i Siennickiej, gdzie mamy nawet 5-latki z 16-latkami (Kopernika).

Umiejętności się poprawiły? Ale oczywiście piszesz o wynikach testów robionych tylko w nowym systemie, bo w starym ich wcale nie było, tego więc nie da się porównać. Zaryzykuję twierdzenie, że wiedza z zakresu matematyki spadła na łeb, a szyję...

System egz. zewn. - fakt, nie było go. Ale przecież matura sprawdzana zewnętrznie może zostać, zresztą chyba nie było propozycji likwidacji.