Śledzę ten wątek bo też myślę o rozpoczęciu biegania. Zaciekawiło mnie w nim jednak co innego- pytanie w jaką wiedzę powinien być wyposażony sprzedawca obuwia i odsyłanie klienta do profesjonalnych warszawskich sklepów. Niedawno był gdzieś wątek o dużej ilości wolnych lokali, zamykających się małych firmach, oprócz przyczyn tam wymienionych takich jak ceny najmu, drogi zus, biedni mińszczanie itp. warto dorzucić brak profesjonalnej obsługi. No bo jak można wymagać, żeby sprzedawca butów wiedział, które buty są do biegania, a już szczytem absurdu jest wymagać by wiedział które są do biegania po twardej nawierzchni a które do biegania po lesie. To tak samo chore jak wymagać od lekarza by znał się na chorobach, aptekarz na lekach, kucharz na gotowaniu, a sprzedawca w mediaexpert na sprzęcie który sprzedaje. W efekcie, mimo tego, że w mieście są sklepy sportowe posiadające obuwie do biegania forumowicz pojedzie do Warszawy po profesjonalną poradę i tam zostawi kasę. Jeśli ktoś kto otwiera biznes nie będzie się dobrze znał na tym co robi i pasjonował się tym, to długo miejsca na rynku nie zagrzeje, bo minęły te czasy, że można nic nie robić i zarobić i klienta mieć gdzieś, teraz klienci są wyedukowani i wymagający i trzeba umieć sprostać ich wymaganiom a nie tylko myśleć jak go zrobić w balona.