Mazovia rozpoczęła spotkanie z dużą determinacją, od razu szukając okazji do zdobycia bramki. Już w pierwszej minucie Eryk Więdłocha próbował przebić się lewą stroną, lecz został skutecznie zatrzymany przez obrońców Victorii. W 5. minucie gospodarze stworzyli groźną sytuację – Michał Kuczałek podał do Macieja Jankowskiego, który niestety posłał piłkę nad poprzeczką. Chwilę później Michał Janota oddał groźny strzał z dystansu, jednak golkiper Victorii nie dał się zaskoczyć.
Najlepszą okazję Mazovia miała w 12. minucie, kiedy Janota obsłużył dokładnym podaniem Jankowskiego, lecz próba lobowania bramkarza nie przyniosła prowadzenia. Po pierwszym kwadransie inicjatywę zaczęła przejmować Victoria, kontrolując grę i szukając swojej szansy na gola. Mimo długiego utrzymywania się przy piłce, goście mieli problem ze sforsowaniem defensywy Mazovii.
Decydujący moment spotkania nastąpił w 42. minucie. Po szybkim kontrataku Victoria zdołała doprowadzić do sytuacji strzeleckiej, a Maciej Wilanowski popisał się precyzyjnym uderzeniem w górny róg bramki, nie dając szans Igorowi Ostrowskiemu.
W drugiej połowie Mazovia szukała wyrównania, a najbliżej celu był Jankowski w 78. minucie – jego strzał odbił się od poprzeczki i spadł tuż przed linią bramkową. Chwilę później piłka ponownie znalazła się w siatce po uderzeniu napastnika Mazovii, ale sędzia odgwizdał minimalnego spalonego. Victoria również nie rezygnowała z ataków – w końcówce meczu jeden z jej zawodników oddał groźny strzał, lecz piłkę zablokował obrońca Mazovii stojący przed pustą bramką. Mimo wyrównanej gry i licznych okazji po obu stronach, wynik nie uległ zmianie. Victoria Sulejówek wygrała 1:0.