8°C

5
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 2.23
PM25: 3.20 (21,34%)
PM10: 3.90 (8,67%)
Temperatura: 8.32°C
Ciśnienie: 1016.72 hPa
Wilgotność: 63.88%

Dane z 09.05.2025 12:30, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Szymon Tywanek z profesjonalnym kontraktem

12.08.2023
(fot.: MKS Mazovia)

Szymon Tywanek rocznik 2006 przeszedł całą drogę rozwoju piłkarskiego w Akademii Mazovia-MOSiR na poziomie juniorskim i obecnie gra jako senior w Mazovii Mińsk Maz.

 Świadczy to o dobrym przygotowaniu zawodnika przez trenerów z Akademii. Mamy nadzieję, że Szymon pójdzie drogą najlepszych wychowanków naszej Akademii. Ma ku temu predyspozycję, dobre warunki fizyczne i olbrzymi potencjał piłkarski. Zapraszamy na rozmowę z młodym talentem z Gończyc.

Red. MKS Mazovia: Gratulacje Szymon! Właśnie znalazłeś się w grupie profesjonalnych piłkarzy w naszym klubie, a nie masz jeszcze 18 lat. To świadczy, że musisz mieć talent, który został przez władze klubu zauważony i nagrodzony. Powiedz na wstępie od kiedy zacząłeś grać w piłkę i jak potoczyły się Twoje losy?

ST: Swoją przygodę z piłką nożną rozpocząłem w Gończycach w wieku 7 lat. Kiedy jeszcze nie było klubu jeździliśmy z kolegami z klasy jako drużyna na turnieje halowe. Po krótkim czasie wskoczyłem na kilka miesięcy do Wilgii Garwolin gdzie poznałem wielu chłopaków, z którymi mam kontakt do tej pory . Spotykamy się na różnych turniejach. Po utworzeniu w Gończycach klubu UKS Promnik Gończyce powróciłem ,aby grać w mojej rodzinnej miejscowości. I tak od 2016 roku reprezentowałem barwy Promnika. Moim pierwszym trenerem był Pan Marcin Cieśla który dzielił się swoją wiedzą i poświęcał dużo czasu na szkolenie. W Promniku graliśmy w okręgu siedleckim w 1 Lidze. Bardzo miło wspominam ten czas. Był to czas nauki gry na orliku i na dużym boisku. To tu po raz pierwszy cieszyliśmy się po wygranych meczach jak i musieliśmy przełknąć gorycz porażki. Razem z kolegami z Gończyc i okolic tworzyliśmy pierwszy rocznik w Promniku Gończyce. Po około 2 latach trenowania w Gończycach i rozmowach z trenerem Robertem Stelmachem zdecydowałem spróbować gry w klubie MOSiR Mińsk Mazowiecki. Od początku pojawienia się w Mińsku moim trenerem jest Robert Stelmach. Od 2018 roku jestem graczem Mińska Mazowieckiego. Wiele nauczyłem się w grze juniorskiej , meczach ligowych oraz w turniejach ogólnopolskich ( Jarocin, Kraków, Nowy Targ, czy też Telsiai na Litwie ). Obecnie gram w Mazovia Mińsk Mazowiecki , z którym związałem się na okres 3 lat. Cieszę się z gry w Mińsku i myślę że trzecia liga już na pewno będzie dla nas. Pragnę podziękować również moim rodzicom za zaangażowanie ,wsparcie i codzienny trud bo bez nich nie byłbym w tym miejscu gdzie jestem , oraz rodzinie Górasów z Mińska u których często się zatrzymuje.

Red. MKS Mazovia: Na jakiej grasz pozycji?

ST: Gram na stoperze. Przez pewien czas w juniorach grałem na „6-tce”, czyli defensywnym pomocniku.

Red. MKS Mazovia: Grałeś z kolegami z Mińska w Ekstralidze, jak wyglądała rywalizacja na tym poziomie w juniorach?

ST: Gra w ekstralidze była wymagająca. Zespoły z którymi graliśmy były mocne i każdy mecz był ciężki. Mimo przegranych meczy sporo się nauczyłem i uznaje to za cenną lekcję. Emocjonujące mecze były zawsze ze Zniczem Pruszków. W każdym meczu padały jakieś bramki, a tempo gry było szybkie. Atmosfera była napięta, bo każdy dawał z siebie 100% i czasami dochodziło do potyczek słownych, lecz po meczu każdy ze sobą przybił piątkę i nie miał tego za złe.

Red. MKS Mazovia: Pozycja na której występujesz nie stwarza zbyt wiele możliwości na strzelenie bramek, ale może Twój wzrost pomógł Ci zdobyć kilka goli?

ST: Tak, udało mi się strzelić kilka bramek oraz zanotować asystę. Wszystkie swoje bramki w lidze strzeliłem z głowy po rzutach różnych gdzie dobrze się czuje. Robiłem sobie sporo miejsca i dokładałem głowę. Jedną asystę zaliczyłem w meczu ze Zniczem Pruszków dając przerzut za linię obrony na wbiegającego skrzydłowego, który skończył to ładnym strzałem po długim.

Red. MKS Mazovia: Ligowe granie w juniorach to jedno, ale jeździliście również na turnieje. Który z nich najlepiej wspominasz?

ST: Turniej na Litwie w Telsai był moim pierwszym turniejem rozegranym za granicą. Zespołów było dużo z różnych krajów np. z Rosji czy Łotwy. Drużyny te charakteryzowały się mocną grą fizyczną oraz szybkim tempem gry. Ten turniej mogę zaliczyć do udanych gdyż wygraliśmy tam i zajęliśmy pierwsze miejsce, a ja dostałem dwie nagrody indywidualne (Best Team player) oraz (zawodnik drużyny turnieju). Ogólnie cała nasza drużyna zagrała dobry turniej dając z siebie jak najwięcej, co pokazało miejsce które zajęliśmy. Było to fajne i cenne przeżycie którego nie zapomnę.

Red. MKS Mazovia: Obecnie grasz i trenujesz jako senior. Wcześniej w dwójce, obecnie trenujesz już z pierwszą drużyną Mazovii. Czy jest duża różnica między jednostkami treningowymi?

ST: Między treningami jedynki i dwójki jest trochę różnicy. W jedynce trenuje sporo zawodników doświadczonych, którzy grali kiedyś na najwyższym szczeblu w Polsce. Na treningach widać ich doświadczenie, spokój z piłką przy nodze i mądre ustawianie się. Często słyszę od nich cenne podpowiedzi co mam zrobić w danej sytuacji jak czegoś nie wiem . W jedynce jest szybkie tempo gry oraz mocna gra fizyczna, to trochę różni się od treningów u trenera Roberta Stelmacha. W dwójce grają młodzi ambitni zawodnicy, którzy bardziej grają technicznie niż fizycznie. Sporo zawodników z drugiego zespołu ma po 16-17-18 lat gdzie jeszcze nie są doświadczeni i ograni, ale dzięki determinacji i ciężkiej pracy na treningach mogą progresować i doganiać poziomem kolegów z jedynki.

Red. MKS Mazovia: Dziękuje za rozmowę i czekamy na Twój debiut piłkarski w pierwszej drużynie Mazovii. Mamy nadzieję, że trener Alan Grabek da Ci niebawem szansę zaprezentowania się na boiskach IV ligi.


Inne aktualności

OK