Już po raz drugi targ odbył się na Starym Rynku, a nie jak w latach ubiegłych na Placu Kilińskiego. Zmiana spowodowana jest tym, że ilość wystawców z roku na rok się zwiększa.
Słoneczna, wiosenna pogoda przyciągnęła mieszkańców miasta i okolic do skorzystania z oferty rękodzielników i sprzedawców, których w tym roku było około 50. Na wielkanocnych stoiskach można było zakupić wędliny, sery, produkty pszczelarskie, ciasta, wyroby z karmelu, wielkanocne stroiki i dekoracje, ozdobne pisanki czy rękodzieła miejscowych artystów - biżuterię, zabawki szyte i robione na szydełku, ręcznie malowane koszulki, wyroby decoupage.
Podczas targu, co stało się już tradycją, zbierano pieniądze na wsparcie dla osób potrzebujących. Stoisko z rękodziełem miały Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym "Możesz więcej", Spółdzielnia Uczniowska "Grosz do grosza" z Zespołu Szkół Specjalnych w Ignacowie oraz siostry z parafii rzymskokatolickiej Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Piękne ozdoby świąteczne sprzedawano również na rzecz Filipa Bala, dwulatka, który potrzebuje pieniędzy na operację serca, a na stoisku muzealnym zbierano datki dla Domu Dziecka im. Matki Weroniki w Siennicy prowadzonego przez Siostry Kapucynki Najświętszego Serca Jezusa.