
Obiecywał duże możliwości, szybkie pomnożenia oszczędności, żadnego ryzyka utraty środków. Przede wszystkim zapewniał o dużych zyskach i bezpiecznym systemie inwestowania. Wymagał od pokrzywdzonego jedynie zainstalowania zdalnego pulpitu (aplikacji AnyDesk), skanu dowodu osobistego i wpłaty pieniędzy w kwocie około 800 złotych. W ten sposób indywidualne konto inwestycyjne pokrzywdzonego miało zacząć pracować, czyli pomnażać środki. Początkowo "przedstawiciel" giełdy informował pokrzywdzonego na bieżąco, zarówno telefonicznie jak i poprzez wiadomości w komunikatorach o rzekomych zyskach, namawiając go do kolejnych wpłat pieniędzy. Zachęcał do coraz to większych wpłat na potencjalne inwestycje w kryptowaluty. W momencie, kiedy mężczyzna podjął decyzję o wypłacie swoich pieniędzy pojawił się problem. Otóż zdaniem "brokera" aby odzyskać środki należy wpłacić koleje pieniądze. Zdesperowany pokrzywdzony w celu odzyskania swoich pieniędzy uległ namowie zawarcia umowy kredytu. "Broker" twierdził, że potencjalny zysk jest tak duży, że kredyt zostanie spłacony za kilka dni w całości. Następnie kontakt z przedstawicielem fałszywej giełdy urwał się. Mężczyzna nie odzyskał swoich oszczędności a do spłaty pozostał mu kredyt.
Szanowni Mieszkańcy Mińska Mazowieckiego, Powiatu i Gminy opisana sytuacja to nie fikcja.
Komenda Powiatowa Policji w Mińsku Mazowieckim ostrzega NIE DAJ SIĘ OSZUKAĆ!
mat. KPP w Mińsku Mazowieckim / asp. Urszula Wróbel