W ten wyjątkowy wieczór, mieliśmy okazję zasłuchać się w opowieściach o pasji do tańca, jak również o otwartości na drugiego człowieka, którymi obdarowali nas goście. W tej roli wystąpiła Ewa Baryłkiewicz, autorka książki „W chmurach. Taniec. Moje życie” oraz bohater jej publikacji – Stefano Terrazzino.
Jaki jest Stefano Terrazzino? Błyskotliwy, serdeczny i skromny. Swoją pozytywną energią i rozbrajającym poczuciem humoru w moment zyskał sympatię słuchaczy. Z radością w głosie opowiadał o wydarzeniach, które przywiodły go do Polski, pomogły pokonać nieśmiałość i odnaleźć swoja ścieżkę kariery.
Dzięki tej rozmowie, wiemy już, że Stefano Terrazzino lubi… spać! I jest w stanie zasnąć niemal wszędzie i niemal w każdym warunkach, a jedyną pozycją, w której nie jest w stanie zapaść w sen, jest ta stojąca, choć i tego nie wyklucza. Wiemy, że długo borykał się z językiem polskim i w dalszym ciągu wiele naszych rodzimych sformułowań i ich stosowanie w konkretnych sytuacjach, stanowi dla niego zagadkę, czego potwierdzeniem były przytoczone przez niego przezabawne anegdoty. I wiemy, że choć pochodzi z Sycylii, tak naprawdę nigdy tam nie mieszkał. Jak to możliwe? Kto nie był na spotkaniu, wyjaśnienia może poszukać w książce.
Rozmówcy wrócili też do wspomnień o udziale Stefano w programie telewizyjnym „Taniec z Gwiazdami”. Tancerz zapewnił, że „projekt był dla niego okazją do poznania fantastycznych ludzi, na wysokim artystycznym poziomie i lepszego zrozumienia polskiej mentalności”.
Opowieści Ewy Baryłkiewicz i Stefano Terrazzino działają jak promyk sycylijskiego słońca – motywują do działania i budzą radość do życia. Polecamy wszystkim sprawdzić na własnej skórze ich moc, czytając książkę „W chmurach. Taniec. Moje życie”.
Tekst: Katarzyna Pskiet, fot. Valdi Piekarski (MBP)