
W środę wieczorem (27.01) w Dzienniku Ustaw opublikowano orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, w którym stwierdza się, że aborcja ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu jest niezgodna z Konstytucją. Na drugi dzień Polki i Polacy w wielu miastach wyszli ponownie na ulice protestować przeciwko tej decyzji, uzasadniając, że z uwagi na wiele wad formalnych wyrok ten ma charakter tzw. sententia non existens –wyroku nieistniejącego.
Manifestacja przed Trybunałem Konstytucyjnym przebiegała spokojnie do czasu, gdy kilkoro z protestujących postanowiło na terenie TK powiesić plakaty. Policja zatrzymała kilka osób, a wśród nich jedną z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, pisarkę Klementynę Suchanow. Przewieziona została na przesłuchanie do komendy w Mińsku Mazowieckim, kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zdarzenia.
Od razu po potwierdzeniu przez prawników OSK, że Klementyna Suchanow znajduje się w Mińsku, przed budynkiem policji pojawiło się kilkanaścioro mińszczanach, by wesprzeć ją swoją obecnością. Relację na żywo spod mińskiej komendy prowadziła jedna ze stacji telewizyjnych.
W piątek, 29 stycznia, opierając się na informacji adwokata Klementyny Suchanow oraz na doniesieniach medialnych, Klub Radnych KO w Radzie Powiatu Mińskiego wystosował pismo do Komendanta Powiatowego Policji w Mińsku Mazowieckim z pytaniami dotyczącymi zatrzymania pisarki. Interwencję podjął również burmistrz Marcin Jakubowski.
Oba pisma w załączeniu do artykułu.
(oprac. na podstawie mat. prasowych)