To była sentymentalna podróż w czasie w ramach obchodów Dni Miasta. Choć budynku „Przyjaźni” dawno już nie ma, ustawione na skwerze stoliki, przystrojone pachnącym jaśminem, przypomniały wszystkim o tej kultowej przestrzeni. Swoimi wspomnieniami o kawiarni podzielili się m.in. Maciej Cichocki, który opowiedział wiele anegdot związanych z tym miejscem. A także pani Agnieszka, kuzynka pani Basi, która przez wiele lat prowadziła kawiarnię. A żeby jeszcze bardziej wczuć się w klimat minionych czasów, serwowano krem sułtański, który w „Przyjaźni” był najczęściej kupowanym deserem.
Ważną częścią imprezy była ceremonia zamknięcia kapsuły czasu, w której zgromadzono m.in. zdjęcia, kartki z życzeniami, pocztówki z wakacji, listy, wiersze, piosenki, a także zaproszenia i menu ze wspólnych biesiad, związanych z kawiarnią „Przyjaźń”. O oprawę muzyczną wydarzenia zadbał DJ Damian Cali.
Spotkaniu towarzyszyła specjalnie przygotowana na ten dzień jednodniówka. Były też okazjonalne pocztówki. To było rzeczywiście przyjacielskie popołudnie. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji.