-2°C

28
Powietrze
Cóż... Bywało lepiej.

PM1: 9.51
PM25: 16.65 (39,09%)
PM10: 17.59 (110,98%)
Temperatura: -2.06°C
Ciśnienie: 1018.74 hPa
Wilgotność: 92.50%

Dane z 19.03.2024 05:45, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Poznajcie Wkrętośrubka

22.12.2021
(fot.: mat. prasowe)

Niezwykły bohater, który może być wzorem dla innych i jego pełna przygód historia... „Wkrętośrubek – w poszukiwaniu szczęścia” to książka dla dzieci, dzięki której mogą poznać wartości niezbędne w życiu każdego człowieka. Rozmawiamy z jej autorami: Mariuszem Kulmą – mińszczaninem i wydawcą magazynu „Astronomia” oraz Tomaszem Wiśniewskim – redaktorem działu film/gry w magazynie „Astronomia”...

Skąd pomysł na napisanie bajki?

Mariusz: Co roku organizowany jest konkurs Piórko przez sieć sklepów Biedronka. Tuż przed jednym z nich postanowiliśmy z Tomkiem spróbować swoich sił. Co prawda konkursu nie wygraliśmy, ale książka została i czekała w szufladzie „nabierając mocy prawnej”. W międzyczasie powstały ilustracje, które narysowała Oliwia Ziębińska. W 2021 roku zapadła decyzja, aby nie ukrywać „Wkrętośrubka” w szufladzie i wydać książkę.

Skąd pomysł na Wkrętośrubka?

Mariusz: To zbiór różnych doświadczeń, inspiracji. Chcieliśmy pozytywnego bohatera, który będzie wzorem dla innych. Dobry, szczery, zawsze chętny do pomocy. I tak puściliśmy go w drogę, by szukał swojego szczęścia. Dzięki tej drodze poznaje nowych przyjaciół. Czy odnajduje swoje szczęście? Musicie przeczytać, aby się tego dowiedzieć. Nie zabrakło też inspiracji – w książce pojawiło się drobne nawiązanie do „Małego Księcia”, który zostawił w nas swój ślad na całe życie.

Dlaczego pozycja dla dzieci?

Tomek: Z dwóch powodów. Pierwszy niejako narzucony odgórnie – takie były wymogi konkursu, od którego wszystko się zaczęło. Po drugie lubimy wyzwania, a wbrew pozorom napisanie tekstu dla dzieci nie jest wcale prostsze, niż twórczość dla dorosłych.

Czy młody czytelnik jest bardziej wymagający?

Tomek: Zdecydowanie. Dzieci odbierają świat prawie zero jedynkowo. Nie można im dać tekstów pełnych alegorii i metafor, no chyba że próbujemy napisać książkę równocześnie dla dzieci i rodziców. Przekaz musi być jasny. Dodatkowo umysł dziecka jest chłonny, podatny na sugestie, a co najważniejsze przyjmuje wszystko z ufnością, lecz nie da się oszukać. Dziecko wyłapie każdą nielogiczność postępowania bohaterów czy niespójność świata. Z jednej strony przyjmie wszytko na wiarę i nie ma problemu z mówiącymi zwierzętami, magią, zaawansowaną technologią czy mocami przeczącymi prawom fizyki, z drugiej, jeśli bohater myśli jedno, a robi drugie, to czytelnik to wyłapie.

Trafiliście na jakieś problemy w trakcie pisania?

Mariusz: Największym problemem, było spróbować myśleć tak jak dziecko. Napisać historię w ten sposób, aby była zrozumiała dla młodego czytelnika. Zwykle mamy tendencję do pisania pod siebie, a tu trzeba pisać jak najprościej. Chociaż na pewno przemyciliśmy kilka trudniejszych słów.

Tomek: Znaczy nie do końca. Śmiejemy się, że głęboko w nas wciąż jesteśmy dziećmi. Zatem problemem nie było zacząć myśleć jak dziecko, tylko przestać myśleć jak dorosły.

Czy Wkrętośrubek będzie miał jeszcze jakieś przygody?

Mariusz: Myślę, że tak. Mamy wiele pozytywnych sygnałów od rodziców dzieci, do których Wkrętośrubek już dotarł. Bohater odnalazł swoje miejsce w ich sercach, więc nie pozostaje nic innego, jak dać mu nową przygodę.

Zdecydowaliście się na współprace z wydawnictwami czy książka ukazała się w modnym ostatnio formacie self-publishingu?

Mariusz: Był pomysł na wydanie książki za pośrednictwem wydawnictwa zewnętrznego, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na wydanie w formacie self-publishingu. Od kilku lat prowadzę magazyn „Astronomia”, więc temat poznałem już trochę od zaplecza. Dodatkowo zorganizowaliśmy zbiórkę crowdfundingową, która zapewniła część środków na wydanie, a osoby wspierające otrzymały specjalne egzemplarze z autografami oraz inne gadżety.

Jakie dalsze plany wydawnicze?

Mariusz: Być może za jakiś czas opowiemy o kolejnej przygodzie Wkrętośrubka , a tymczasem powstaje „Kosmiczna Księżniczka”. Jest to historia małej dziewczynki zafascynowanej astronomią i kosmosem. Jej nauczycielem i wzorem jest jej tata, który posiada w tej dziecinie ogromną wiedzę. Największym wyzwaniem dla nas i taty bohaterki jest przełożenie astronomicznych tematów na prosty, zrozumiały dla dziecka język. Mamy nadzieję, że ta historia również trafi do dzieci i Księżniczka zostanie z nimi na dłużej.

Do książki powstały piękne ilustracje narysowane przez Oliwię Ziębińską.


Inne aktualności

OK