W poniedziałkową noc, policjanci z komisariatu w Stanisławowie zostali poinformowani o zaginięciu 91-letniego mężczyzny, który poprzedniego dnia ok. 19:00, wyszedł do lasu i nie wrócił na noc do domu. Zaginięcie seniora zgłosiła zaniepokojona żona, która wcześniej sama próbowała odnaleźć męża.
Na sygnał rozpoczęcia poszukiwań, jak zwykle z wielkim zaangażowaniem odpowiedzieli strażacy, którzy licznie stawili się w miejscu prowadzenia działań. Do sprawdzenia wyznaczono tereny leśne w gminie Jakubów w rejonie miejscowości: Wola Polska, Tymoteuszew, Gęsianka, Wólka Mlęcka. W poszukiwania mężczyzny zaangażowali się strażacy z PSP Mińsk Mazowiecki, OSP Jakubów i Dębe Wielkie w tym ze specjalistycznej grupy poszukiwawczej. Zaginionego szukali również policjanci z mińskiej komendy i okolicznych komisariatów wraz z psem tropiącym.
Mimo wysiłków wielu ludzi i sprawdzeniu dużego terenu mężczyzny nie odnaleziono. Wtedy w poszukiwania włączyli się żołnierze z 2. Grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej. W powietrze wzbił się śmigłowiec Sokół, który rozpoczął przeczesywanie terenu z góry.
Po kilkunastu minutach od startu, pilot śmigłowca zauważył na skraju lasu mężczyznę przypominającego wyglądem zaginionego seniora. Natychmiast w to miejsce udali się policjanci, którzy zlokalizowali poszukiwanego. 91-latek w stanie dobrym trafił pod opiekę ratowników medycznych. Po badaniu mężczyzna mógł spokojnie wrócić do domu.
To już kolejny przypadek szczęśliwego zakończenia prowadzonych poszukiwań. Nie byłoby to możliwe bez wsparcia i pomocy zaprzyjaźnionych służb: strażaków i żołnierzy, na których zawsze można liczyć.
Jednocześnie apelujemy do ludzi starszych aby nie wychodzili do lasu sami. Okazuje się, że nawet w swojej najbliższej okolicy możemy się zgubić. Jeśli opuszczamy posesję zawsze poinformujmy rodzinę gdzie idziemy. Weźmy ze sobą naładowany telefon komórkowy. To tylko kilka z rad jakie powinny przyświecać seniorom przed wyjściem z domu.
st. asp. Marcin Zagórski / KPP w Mińsku Maz.