Jeśli zestawimy daty – minęło siedemdziesiąt jeden lat, gdy w więzieniu mokotowskim zabito członków IV Zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niepodległość”. Czas oczekiwania Niezłomnych na „ujawnienie się” przekroczył więc Życie jednego pokolenia. W tym roku, po dwóch latach skromniejszych obchodów, spowodowanych obostrzeniami z powodu pandemii, uczciliśmy Ich w pełnej gali „godnie i refleksyjnie”. Tak, jak nakazuje ceremoniał wojskowy i szkolna tradycja.
W symbolicznym już miejscu, przed kamieniem pamięci poświęconym Ince, stanęła wojskowa asysta honorowa, zgromadzili się przedstawiciele służb mundurowych, władz samorządowych, instytucji rządowych i pozarządowych, placówek oświatowych, stowarzyszeń patriotycznych, harcerze i młodzież szkolna – delegacje szkół podstawowych i ponadpodstawowych. „Zebrali się wszyscy żywotnie zainteresowani pamięcią o naszej ojczyźnie” – jak powiedział w słowach powitania ks. dyrektor Ryszard Woźniak.
Ziemia polska skrywa swe tajemnice… odsłania je jednak, gdy żywi pamiętają o poległych. „ Stańcie do apelu!” – tak Wierni dziedzictwu Niezłomnych przywołali tych, którzy „zginęli śmiercią męczeńską”… – dla nich dumnie załopotała polska flaga wciągnięta na maszt przy dźwiękach hymnu, powietrze przeszyła salwa honorowa, a przed szarym kamieniem Inki zakwitły w wieńcach kwiaty, najpiękniejsze, bo biało-czerwone.
W części artystycznej, która po dwuletniej przerwie powróciła na szkolną salę gimnastyczną, przybyłym na uroczystość gościom młodzież zgotowała prawdziwą ucztę duchową. Widniejące jako motto słowa kanclerza Jana Zamoyskiego :„Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie” znalazły potwierdzenie w tym, co działo się na scenie. Młodzież szkół salezjańskich nie zawiodła. W programie artystycznym przygotowanym pod kierunkiem nauczycieli (Diany Gajc-Piątkowskiej, Jakuba Maguzy, Danuty Graboś, Edyty Kuć, Małgorzaty Świderczuk oraz Jeleny Sakowicz) znalazło się miejsce zarówno dla poważnych i poruszających utworów („Do Matki Boskiej” K.K. Baczyńskiego w niezwykłej interpretacji Klaudii Kielak), jak i tych popularnych (piosenka „Róża i bez” z filmu pt. „Jak rozpętałem II wojnę światową” w znakomitym wykonaniu najmłodszych chórzystów).
Wykorzystując niezwykłe środki wyrazu, pamięć o bohaterach wyrazili licealiści, którzy stworzyli etiudy taneczne: „ Niezłomny” i „Las” (Kajetan Konowrocki, Izabela Więsik i Sandra Krusiewicz do muzyki skomponowanej przez Magdalenę Nogańską). Grupa teatralna Do Trzech Razy Sztuka z SLO prowadzona przez Dianę Gajc-Piątkowską przedstawiła inscenizację fragmentów renesansowej tragedii Jana Kochanowskiego „Odprawa posłów greckich”, której mądre przesłanie: „ […] nie wszytko się brońmy: radźmy jak kogo bić, lepiej niż go czekać” połączyło się ze słowami „Dekalogu Polaka” Zofii Kossak:
„Czcij Polskę, ojczyznę twoją, jak matkę rodzoną.
Z wrogami Polski walcz wytrwale do ostatniego tchu, do ostatniej kropli krwi w żyłach twoich”.
Części artystycznej dopełniły minirecitale: chóru Vivo i zespołu Kreska oraz tańce Ludowiaków.
Na pytanie kardynała Augusta Hlonda: „O co idziesz walczyć, żołnierzu polski…?” znajdziemy dzisiaj odpowiedź:
„Historia i etos Wyklętych-Niezłomnych są obecnie ważnymi elementami dziedzictwa naszej wspólnoty. […] Przesłanie, które odczytujemy z ich losów, umacnia nasze poczucie tożsamości i buduje postawy patriotyczne. […] O „leśnych” kiedyś należało milczeć, a teraz mówi się o nich głośno i uczy w polskich szkołach”. Tak w swoim liście do organizatorów tegorocznych obchodów napisał prezydent Andrzej Duda.
Chociaż nie opłakała Ich Elektra, nie pogrzebała Antygona… ( Z. Herbert) tam właśnie teraz rozkwitły kwiaty, stokrotki, fiołki, kaczeńce i maki, pod polskim niebem w szczerym polu wyrosły… Ojczyste kwiaty.
Zofia Zadrożna
(W tekście wykorzystano fragmenty utworów i wypowiedzi z programu przygotowanego przez Dianę Gajc-Piątkowską).
Organizatorzy uroczystości upamiętniającej Żołnierzy Wyklętych serdecznie dziękują za udział przybyłym na uroczystość gościom.