Tablicę rejestracyjną WM 0408F można kupić za 12,90 USD plus 6,90 USD koszty wysyłki. Jako lokalizacja sprzedającego podana jest Warszawa, jednak oferta wysyłki dotyczy całego świata. Jak informuje sprzedający, tablica jest oryginalna i nosi ślady użytkowania. Tylko czy taka sprzedaż w świetle polskiego prawa jest legalna? Wygląda na to, że nie. Nie ma bowiem możliwości otrzymania tablic rejestracyjnych na własność – są one zawsze zwracane do właściwego urzędu przy rejestracji pojazdu w innym powiecie lub jego kasacji. Zwrócone tablice wycofuje się z użytku i są one niszczone, by uniemożliwić ich powtórne wykorzystanie. Precyzuje to między innymi Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dn. 27 września 2003 roku w sprawie szczegółowych czynności organów w sprawach związanych z dopuszczeniem pojazdu do ruchu oraz wzorów dokumentów w tych sprawach.
Dlaczego więc sprzedawana jest tablica rejestracyjna, która powinna być zniszczona lub zamocowana na pojeździe? Może została znaleziona i zamiast zwrócić do urzędu ktoś postanowił wystawić ją na sprzedaż? A może to oferta zmiany „tożsamości” auta, by użyć go do popełnienia przestępstwa? Raczej nie, bo sama procedura rejestracji czy zakupów na ebay wymaga podania adresu i numeru karty płatniczej, co zdecydowanie nie sprzyja anonimowości. Oferta sprzedaży tablicy nie jest także atrakcyjna dla osoby która mogła ją zgubić – tutaj kosztuje ona około 67 zł a w Wydziale Komunikacji można zamówić nową za 40 zł.
Wszystko wskazuje na to, że mińska tablica rejestracyjna na ebay to oferta dla kolekcjonerów, o czym zresztą świadczy główna kategoria w jakiej się znalazła, czyli „Collectibles”. Tablice rejestracyjne z różnych stron świata można czasami spotkać jako wystrój wnętrz pubów czy innych lokali rozrywkowych. Kto wie, może kiedyś na wakacjach w dalekich krajach uda się zobaczyć gdzieś na ścianie rejestrację auta z rodzimego powiatu? Póki co zainteresowanie zarówno mińską tablicą rejestracyjną, podobnie jak tymi z innych miast Polski, jest znikome.