
W sobotę 31 maja na stadionie przy ul. Sportowej w Mińsku Mazowieckim odbył się emocjonujący mecz 32. kolejki IV ligi mazowieckiej. Miejscowa Mazovia pokonała drużynę Hutnika Warszawa 3:2, kontynuując serię dobrych występów w rundzie wiosennej.
Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy. Już w 9. minucie prowadzenie dla Mazovii zdobył Eryk Więdłocha, wykorzystując zamieszanie w polu karnym. Choć chwilę wcześniej piłkarze domagali się rzutu karnego za zagranie ręką, szybko rozwiali wątpliwości golem z akcji.
Goście odpowiedzieli trafieniem w 25. minucie, ale jeszcze przed przerwą Patryk Zych pięknym strzałem z lewej nogi przywrócił Mazovii prowadzenie. W drugiej połowie mecz nabrał tempa. W 57. minucie Maciej Jankowski zdobył bramkę numer 100 dla Mazovii w tym sezonie, ustalając wynik na 3:1. Hutnik odpowiedział dopiero w doliczonym czasie gry, ale nie zdołał już odrobić strat.
W przerwie meczu kibice na stadionie MOSiR byli świadkami wyjątkowej uroczystości. Klub świętował awans drugiej drużyny Mazovii do V ligi. Na murawie pojawili się zawodnicy Mazovii II oraz ich sztab szkoleniowy, odbierając gratulacje od władz klubu za imponującą postawę w rozgrywkach.
Spotkanie obfitowało w wiele akcji pod obiema bramkami i mogło się podobać licznie zgromadzonej publiczności.
Choć zwycięstwo cieszy, nie przybliżyło Mazovii do upragnionego awansu. W równolegle rozgrywanym meczu zawodnicy KS CK Troszyn pokonali Ząbkovię Ząbki aż 5:0, dzięki czemu objęli prowadzenie w lidze. Ząbkovia spadła na 2. miejsce, a Mazovia, mając taką samą liczbę punktów co Ząbkowia jednak gorszy bilans w bezpośrednich meczach, utrzymuje 3. pozycję. Pozycja ta nie daje bezpośredniego awansu, ani udziału w barażach.
Przed drużyną trenera Damiana Guzka jeszcze dwa spotkania – wyjazdowe z Błonianką Błonie oraz domowe z Oskarem Przysucha. Do końca rozgrywek wszystko może się jeszcze zdarzyć.
fot.: MMz Sport Plus