Chodzi o symbolikę, jaka widoczna jest na skrzydłach bramy – dwie czaszki, pod którymi znajdują się skrzyżowane kości i napis „Memento mori”. Mieszkańcy miasta zauważają, że taka symbolika jest kontrowersyjna, bo przypomina znaki graficzne, jakie umieszcza się w miejscach niebezpiecznych, do których wejście grozi śmiercią lub kalectwem. Albo przy liniach wysokiego napięcia. Tak samo wyglądające ostrzeżenia widnieją na opakowaniach substancji trujących. Jeszcze innym mińszczanom taka ozdoba na bramie kojarzy się z... flagą piracką.
Po licznych zapytaniach mieszkańców, jakie płynęły do Urzędu Miasta, opublikowano na Facebooku wyjaśnienie: „W związku z pytaniami kierowanymi do urzędu, wyjaśniamy, że widoczna na zdjęciu brama NIE jest instalacją przy cmentarzu zarządzanym przez ZGK. Jest to brama zamontowana na terenie cmentarza parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Mińsku Mazowieckim, którego zarządcą jest wspomniana parafia”.
Biorąc pod uwagę, że to cmentarz parafialny, taka symbolika umieszczona na skrzydłach bramy wydaje się uzasadniona. Od średniowiecza bowiem czaszka i skrzyżowane za nią piszczele były symbolem końca życia. I razem z sentencją łacińską „Memento mori" (pamiętaj o śmierci) były wykuwane na nagrobkach.