19.09.2020
(fot.: Leszek Siporski)
Z mapy naszego miasta zniknęła kultowa knajpa Dujer. W sobotę, 19 września koncertowo pożegnały to miejsce zespoły Maki i Chłopaki, Muzyka Końca Lata oraz Pies Mazowiecki. Emocji było co niemiara…
- Pod koniec 2019 roku dowiedzieliśmy się, że Dujer kończy swoją działalność w marcu 2020. Nie chcieliśmy żeby miejsce dla nas ważne odeszło po cichu. Pojawił się pomysł zrobienia koncertu zespołów związanych z legendarnym pubem. Wszystko miało się odbyć w ostatni weekend działalności Dujera. Niestety plany pokrzyżowała pandemia i związany z nią zakaz koncertów. Mimo wszystko zależało mi, żeby ten koncert doszedł do skutku i żeby chociaż tak symbolicznie upamiętnić miejsce, które dla mojego pokolenia było nieformalnym domem kultury. Bez Dujera pewnie by nie powstało zjawisko określane Mińskim Zagłębiem Muzycznym. Dla wielu miejscowych kapel Dujer był pierwszym, a często też jedynym miejscem, gdzie można było zaprezentować swoją twórczość i zdobyć koncertowe szlify. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie uprzejmość i gościnność pani Uli, która moim zdaniem zasługuje na medal ze względu na swe zasługi dla kultury naszego miasta - powiedział portalowi minskmaz.com Bartosz Chmielewski z zespołu "Muzyka Końca Lata".
Koncert w hołdzie dla Dujera odbył się dzięki przychylności mińskiego MDK-u. W ostatniej chwili z jego składu wypadł niestety zespół DeLaCore, któremu na termin nałożyły się sprawy rodzinne. W sobotni wieczór na taras Pałacu Dernałowiczów przyszło bardzo dużo osób. Wcale się temu nie dziwimy, bo wielu mińszczan ma z tym miejscem wyjątkowe wspomnienia.
– Przede wszystkim Dujer kojarzy mi się z otwartością. Otwartością na muzykę, na ludzi, na spotkania. W czasach licealnych do Dujera przychodziło się i na dyskoteki i na koncerty i na piwko ze znajomymi. Na koncert po prostu się szło, nie patrząc kto i co będzie grał. Był rock, był blues, metal, a potem także dancehallowe imprezy Muzyki Miasta. Myślę, że tej otwartości od Dujera trochę jako nastolatkowie się uczyliśmy i jak widać po dzisiejszych wspomnieniach podczas koncertu, jeszcze sporo tego w nas zostało – powiedział portalowi minskmaz.com Maciek Sadoch z formacji "Maki i Chłopaki".
- Idealnie by było zrobić duży festiwal wszystkich lokalnych zespołów, które grywały w Dujerze. Może kiedyś się uda tę ideę zrealizować. Trochę szkoda, że obecnie nie widać nowych zespołów, a Mińskie Zagłębie Muzyczne jest już przeszłością. Ciekawe byłoby też się dowiedzieć, w jaki sposób młode pokolenie mińszczan realizuje swoją potrzebę twórczej działalności. Może dzięki tej wiedzy jakoś by się udało sprzęgnąć potencjały pokoleń i nawiązać dialog między młodymi i starymi twórcami. Myślę, że byłoby to cenne dla powiększenia kapitału kulturowego naszego miasta i wzmocnienia jego tożsamości - podsumował Bartosz Chmielewski.
Nie da się ukryć, że skończyła się pewna epoka, że zniknęło miejsce kultowe, ukochane, formacyjne, ważne na muzycznej mapie naszego miasta dla kilku pokoleń mińszczan. Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu z koncertowego pożegnania Dujera.
