3°C

18
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 6.39
PM25: 10.65 (70,99%)
PM10: 11.17 (24,83%)
Temperatura: 3.02°C
Ciśnienie: 1013.50 hPa
Wilgotność: 86.50%

Dane z 21.12.2024 12:45, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Derby na Sportowej

02.10.2022
(fot.: Leszek Siporski, minskmaz.com)

Emocjonujące, czwartoligowe, piłkarskie derby powiatu mińskiego już za nami. Spotkanie, które od co najmniej kilku dni elektryzowało kibiców przeszło do historii. Godna miana prestiżowej potyczka Mazovii Mińsk Mazowiecki z Victorią Sulejówek zakończyła się wygraną 3:2 (2:2) zespołu z zachodnich rubieży powiatu mińskiego. Tym samym mińszczanie nie zrewanżowali się gościom za marcową, także domową, przegraną 0:3.

Opracowanie: MMz Sport Plus

Co ciekawe pierwsza połowa meczu przyniosła zdobycie przez obie drużyny czterech bramek. Wynik gry już w jej 5' otworzył zawodnik Victorii Jan Dźwigała. Stracony gol dodatkowo zmotywował gospodarzy do aktywnych poczynań na boisku. Przejęcie inicjatywy opłaciło się, czego najlepszy efekt stanowiła ładna bramka zdobyta w 27' spotkania przez Bartosza Malesę. Ku niezadowoleniu miejscowych fanów dwie minuty później kapitalny strzał oddał Julian Świątek. Uderzona przez niego piłka wpadła do bramki strzeżonej przez Mateusza Łysika. Tym samym goście ponownie objęli prowadzenie w pojedynku. Niekorzystny rezultat spowodował pozytywną reakcję u gospodarzy wydarzenia. Znów często pojawiali się oni na połowie Victorii i wkrótce pokusili się o zmianę wyniku piłkarskiego przedsięwzięcia. W rolę autora bramki wcielił się Wojciech Trochim, zaś asystę zaliczył Pavlo Ksionz. Po przerwie przedstawiciele obu klubów ambitnie dążyli do strzelenia trzeciego gola. Kotłowało się zarówno pod bramką strzeżoną przez Borysa Kwiatkowskiego, jak i tą przeciwległą Mateusza Łysika. Ostatecznie pięć minut przed końcem regulaminowego czasu spotkania w zamieszaniu podbramkowym Mikołaj Misiak umieścił piłkę w siatce. Pomimo ambitnych prób podejmowanych przez gospodarzy w ciągu kolejnych 15 minut pojedynku (5 minut regulaminowych plus 10 doliczonych) wynik 3:2 dla Victorii utrzymał się do końcowego gwizdka arbitra.
Powiedzieli po meczu:

Marcin Sasal (trener Mazovii): Cały czas musieliśmy odrabiać straty. Nie możemy sobie jakoś pozwolić aby zapewnić sobie komfort abyśmy spokojnie grali. Takie straty, które robimy, tyle sytuacji stykowych, które przegraliśmy, tyle przebitek, które trafiały do przeciwnika to można nimi obdarować pół rundy a nie jeden mecz. Wybitnie nam dzisiaj nie szło, w tym drugiej połowie gdy założyliśmy sobie co innego. Tymczasem przez piętnaście minut Victoria Sulejówek siedziała na naszej połowie stwarzając sobie dwie stuprocentowe sytuacje, które mogły zamknąć mecz. Uważam, że zasłużenie przegraliśmy. Jesteśmy za bardzo doświadczonym zespołem, żeby zakładać, że zdołamy prześlizgnąć się w 90'. Musimy stwarzać sobie sytuacje jeśli chcemy grać gdzieś wysoko.

Łukasz Ryczkowski (trener Victorii): Wydaje mi się, że mecz mógł podobać się kibicom. Spotkały się dwa mocne zespoły. Pierwsza połowa, można powiedzieć, przebiegła ze wskazaniem na gospodarzy. W drugiej połowie to my zdominowaliśmy grę. Stworzyliśmy sobie zdecydowanie więcej sytuacji do zdobycia gola. Mogliśmy te mecz zdecydowanie szybciej ustawić na swoją korzyść. Tak się nie wydarzyło. Było trochę nerwówki pod koniec meczu, więc brawo dla chłopaków. Uważam, że zagrali bardzo dobry mecz.

Mazovia: Mateusz Łysik - Tomasz Nieścieruk (87' Jakub Zatorski), Łukasz Broź, Mateusz Bienias, Ihor Krashnevskyi, Mateusz Pędowski, Eryk Więdłocha, Wojciech Trochim, Bartosz Malesa (86' Rafał Słowik), Pavlo Ksonz, Wojciech Wocial (46' Michał Bondara).

Victoria: Borys Kwiatkowski - Jakub Czarnecki, Rafał Dębski, Stanisław Ławcewicz-Musialik, Kacper Jarosz, Sebastian Pindor, Konrad Śliwka (39' Mikołaj Misiak), Marcin Kozłowski, Maciej Wilanowski (86' Kamil Wróbel), Julian Świątek, Jan Dźwigała (77' Bartłomiej Szulim).

Inne aktualności

OK