4°C

24
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 9.17
PM25: 14.12 (33,92%)
PM10: 15.27 (94,14%)
Temperatura: 4.32°C
Ciśnienie: 1002.79 hPa
Wilgotność: 89.13%

Dane z 19.04.2024 23:30, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Dawać z siebie jak najwięcej

29.08.2018
fot.: fotokupinski.pl

Wraz z mężem prowadzi Klub Grappler oraz organizuje słynne Mińskie Gale Mieszanych Sztuk Walk. Tylko na minskmaz.com Ewelina Frankiewicz opowiada o przygotowaniach do kolejnej, która odbędzie się 27 października oraz innych wydarzeniach, jakie tworzy w naszym mieście...

Jak wyglądają przygotowania do najbliższej Gali Grappler Night?

Ewelina Frankiewicz (E. F.) – Prace idą pełną parą i właśnie zaczął się najbardziej emocjonujący okres, np. wypróbowujemy pomysły, jakie wpadły nam do głowy po zakończeniu 5. Gali. Poza tym ostro pracujemy nad wszystkimi marketingowymi aspektami imprezy: projektami, trailerami, konferencją prasową, scenariuszem. Jednocześnie kompletujemy i zestawiamy zawodników, tworzymy kartę walk.

Jakich zawodników zobaczymy podczas gali?

E. F. – Na pewno będzie przedstawiciel Klubu Walki Grappler – Kamil Ambroż, który przygotowuje się tym razem do walki zawodowej w MMA oraz Marcin Gałązka – najbardziej utytułowany zawodnik z Mińska Mazowieckiego w formule MMA. Nie mogę jeszcze zdradzić wszystkich osób i nazwisk, karty będą odsłanianie stopniowo. Ale na pewno będzie można podziwiać sportowców z naszego miasta i naszych rodzimych klubów.

Jakie walki będą mogli obejrzeć widzowie?

E. F. – Planujemy 12 walk w różnych formułach MMA, które są wielopłaszczyznowe i kibice lubią takie pojedynki. Nie zabraknie także walk w boksie i kick boxingu, które zawsze oglądane są z dużym zainteresowaniem. Będziemy także mieć starcie w naszej sztandarowej formule, którą rozwijamy w mieście, czyli w brazylijskim jiu jitsu w wadze ciężkiej, więc będzie na co popatrzeć. Wszystkie walki odbędą się w ringu, czyli wracamy do korzeni, aby móc pogodzić wszystkie  formuły walk w jednym miejscu.

Oprócz Gali Grappler Night organizujecie jeszcze szereg innych wydarzeń w mieście. Jak to wszystko udaje się pogodzić?

E. F. – To prawda, robimy kilka projektów jednocześnie – jeden się kończy, drugi zaczyna. Do największych w tym roku na pewno należy zaliczyć marcowe zawody Grand Prix Polski w brazylijskim jiu jitsu, które zgromadziły rekordową ilość zawodników z całego kraju i z zagranicy, prawie sześciuset. Mogę powiedzieć, że Mińsk Mazowiecki staje się poważnym ośrodkiem tego sportu w Polsce. Ponadto przygotowaliśmy III Mistrzostwa Polski w brazylijskim jiu jitsu dla dzieci i młodzieży oraz turniej „Gramy i Walczymy” – oba z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości. Łącznie zawody zgromadziły ponad 400 osób. Wakacje też były bardzo pracowite. Zapoznawaliśmy najmłodszych mieszkańców miasta z tajnikami brazylijskiego jiu jitsu na bezpłatnych warsztatach „Sportowe wakacje z bjj dla dzieci i młodzieży”. Dużo się dzieje, ale póki co udaje się nam wszystko łączyć. A największą nagrodą jest zadowolenie samych uczestników. To napędza nas do tego, by pracować i dawać z siebie jeszcze więcej.


Inne aktualności

OK