Wszystko zaczęło się od wiosennego konkursu, a właściwie od troski pracownika szkoły o los ptaków.
- Pomysłodawcą konkursu był pan Wiesio, szkolny konserwator, który bardzo ubolewał nad losem ptaków i prosił, byśmy coś z tym zrobiły – mówi nauczycielka, Aleksandra Kołak, która razem z wychowawczynią „zerówki”, Pauliną Kaczmarek przygotowała zadanie bojowe dla rodzin uczniów z klas 0-3.
Nauczycielki ogłosiły konkurs 5 marca i już pod koniec miesiąca w szkole pojawiło się 40 prac. Młodsi uczniowie i ich rodzice bardzo zaangażowali się w pracę na rzecz ptasich przyjaciół. Pierwsze miejsce w konkursie zajęła Łucja Mickiewicz z 1a, tuż za nią na podium znalazły się prace Karoliny Rysiawy z oddziału 0b i Mateusza Kałki z 2a.
Postanowiono wykorzystać prace konkursowe, by stworzyć nowe miejsca bytowania dla ptaków w miejskim parku. 27 kwietnia pierwsze trzy budki w parku zawiesił burmistrz pan Marcin Jakubowski i dyrektor szkoły pan Grzegorz Wyszogrodzki. Dzieci, które wróciły do szkoły po trudnym dla nich okresie zdalnego nauczania, bardzo cieszyły się, że mogą uczestniczyć w tej ekologicznej akcji.
Kilka budek już wisi na terenie zielonym przy szkole, kolejne będą systematycznie dowieszane przez inicjatora ptasiego zamieszania – pana Wiesia.
Kiedy wszystkie budki już zawisną na drzewach, nauczycielki chcą przygotować dla dzieci i ich rodzin kolejną atrakcję – grę terenową. Zostaną wygenerowane tzw. kody plus, które są traktowane jak adresy na mapach Google. Dzieci wraz z rodzicami podczas spaceru po parku będą mogły odnajdować budki z pomocą kodów i zaznaczać ich miejsca na mapie. To dopiero będzie świetna zabawa dla młodych poszukiwaczy skarbów i pilnych obserwatorów przyrody.
Położenie mińskiej „trójki” tuż przy parku miejskim stwarza wiele okazji do podglądania przyrody, obcowania z nią i uczenia się szacunku do niej.
Izabela Saganowska