W niedzielę 1 maja 2016 roku Mazovia pojechała do pobliskiego Węgrowa na mecz z Czarnymi. Do 88 minuty prowadziliśmy 1:0 - niestety najpierw roztrwoniliśmy jednobramkową zaliczkę a w doliczonym czasie w zamieszaniu podbramkowym straciliśmy bramkę na 1:2 i przegraliśmy spotkanie. Nie bez znaczenia są ostatnie problemy kadrowe drużyny trenera Gójskiego: Guzek i Romanov mają po kilka tygodni przerwy w związku z urazem, Sobótka miał pauzę za kartki a Abelski dopiero wraca do gry po złamaniu nosa. Czarni wykorzystali niedyspozycję Mazovii.