Może wsród czytelników forum są mieszkańcy naszej wspólnoty. Zwracam się do Was w sprawie pisma otrzymanego w związku z mającą odbyć się rozprawą o podział wspólnoty i WYMUSZENIEM ZGODY NA PODZIAŁ. Drodzy mieszkańcy nie dajmy się oszukać naszemu guru i władcy przewodniczącemu zarządu Szanownemu Panu Z. Po raz kolejny zarząd wspólnoty próbuje osiągnąć podstępem swoje cele poprzez uzyskanie upoważnień, cesji, aktów notarialnych itd. Każdy opowiedział się za zgodą bądź nie na podział wspólnoty i jeśli nie ma nic więcej do powiedzenia to nie musi się na sprawę wstawiać bez konieczności podpisywania żadnej zgody.
Może niektórzy nie mają świadomości że pan przewodniczący Z. bardzo chętnie wytacza kolejne sprawy sądowe również przeciwko poszczególnym mieszkańcom za pieniądze wspólnoty a nasz administrator mu w tym towarzyszy. Otwórzmy w końcu oczy i nie bądżmy obojętni, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze a blok 21a widocznie bardzo im przeszkadza w interesach bo niby dlaczego nie dopuszczają do zarządu żadnego z mieszkańców naszego bloku.
Poza tym do tej pory zarząd nie potrafi przedstawić konkretnie kosztów podziału i wszystkich konsekwencji. Nie wspomnieli chociażby o tym, że akt notarialny po podziale będzie wymagał zmiany (zapewne na własny koszt).
Taniej wywalić wiecznie mącocy zarząd i zacząć żyć w zgodzie niż ciągac się po sądach i dzielić wspólnotę. A tego pięknego pisemka NIE PODPISUJCIE