Tak to jest z takimi "uczelniami". Znikają, rozpływają się w powietrzu. Lepiej sobie w ogóle darować tak zwane studia dla papierka, a w zamian uczyć się konkretnego zawodu. Albo przyłożyć się i próbować na uznanych uczelniach jak UW, PW, SGH, SGGW czy WAT albo garstka prawdziwych uczelni niepublicznych (WSPS czy Koźmiński). Reszta to pic na wodę.