Ostatnie wpisy zwolenników PIS szambo wybija...
Jak komentują koniec protestu niepełnosprawnych poplecznicy partii rządzącej. Metodą kopiuj - wklej z jednego tylko artykułu z wpolityce.pl
-kosztami sprzątania chlewu , remont sejmu gdzie te KODziary przebywaly obciazyc nimi Wielgusowa!
- Dawno nie było czegoś tak kłamliwego i demagogicznego.
- juz nigdy nie dam grosza na niepełosprawnych (to napisał człowiek o nicku Polak)
-Iwonka, teraz pamiętniki i "taniec z bałwanami" i zaraz będzie lepiej z finansami!
- Wreszcie koniec tego żałosnego spektaklu
- Pani Hartwich jest osobą niewiarygodną. Jest złym człowiekiem.
- Hartwich plugawy zakłamany kołtun
- No i znów POstkomunistycznym i POstubeckim terrorystom nie wyszło...
- Dlaczego byle kto może okupować Sejm?
- Lewacy walczą 3wszelkimi sposobami by wrocic do koryta i dalej krasć
- Czy rząd zareaguje na plugawe oszczerstwa ,które publicznie ogłasza Hartwich
- Bredząca hołota ! Oddawać kasę za 40 dni darmowego wyżywienia z naszych podatków ! Śmierdziele !
- Za remont Sejmu obciazyc OSOBE KTORA ICH WPROWADZIL
- Dopoki dostawali co chcieli. To sobie tam siedzieli Jak na wakacjach. A gdy im pozamykano okna, drzwi szybko wylezli jak szczury z zalanej nory.
- ajcie spokój to poprostu cyrk.Zakłamane towarzystwo
- Jak się ma dzieci to się pracuje.
- Teatrzyk Szajbuski się skończył! Wszystkie kodziary wylazły na przywitanie terrorystek. Oni zrobią wszystko by obalić ten rząd! Każde świństwo, każda podłość jest dobra.
- i znowu kompromitacja kolejnego Ciamajdanu totalitarnej opozycji!
- kosztami sprzątania chlewu , remont sejmu gdzie te KODziary przebywaly obciazyc nimi Wielgusowa!
- Hipokrytka i dno totalne. Kłamie w żywe oczy.
- Teraz trzeba otworzyć okna i wpuścić kolumnę sanitarną.
- hartwich jesteś dnem podduszającym wlasnego syna za @mamo odpuść@ rzygać się chce na widok tej kodziary opowiadająćej farmazony.
- Czy ona przepija te pieniądze? Niepojęte.
- Domagam się wyjaśnienia tej prowokacji w każdym calu.
- biedna kobieto, zeby zrozumiec trzeba uzywac swego mózgu
Zakłamane kołtuny, wreszcie wyszły na powierzchnię jak krety z nory. Już na te zakłamane wstrętne gęby nie można było patrzeć i słuchać. Coś obrzydliwego,