Jak w tytule. Schudłam narazie kilka kg a juz widzę, że na brzuchu mi wisi troche skórki, która narazie wcale sie nie kurczy.
Ale to jest jeszcze pikuś bo prawdziwy problem jest z piersiami!!! ;(( Zrobiły sie troche obwisłe i skóra chyba ani myśli sie kurczyć, boje sie że juz takie zostaną. Wklepuje 2 razy dziennie krem do biustu Kolastyny ale kiepskie to daje rezultaty. Dodam, że miałam dotychczas 75D, więc miało z czego spadać i automatycznie skóry jest dużo (
Miałyscie moze podobne problemy? Poradziłyscie sobie jakos? Jeżeli tak to może zaproponujcie jakies kosmetyki, które dały porządane efekty. Ech..