Z mojej strony taki mały apel - uważajcie na siebie, bez względu na to czy jesteście doświadczonymi cyklistami czy tylko sezonowymi. Dziś po raz kolejny byłem świadkiem wypadku. Tym razem pani w suvie zmiotła dziewczynę na rowerze z DDR na skrzyżowaniu Marszałkowskiej ze Świętokrzyską. Mało nie "schowała" jej pod samochód. Na szczęście dziewczyna cała, przynajmniej na pierwszy rzut oka, zaopiekowałem się nią, nawet konwój policyjny wiozący jakiegoś przestępce się zatrzymał i wezwał drogówkę - szanuję. Mam nadzieję, że dziewczyna ostatecznie będzie cała. Pani z suva średnio się poczuwała i bagatelizowała sprawę. Suma sumarum po jakimś czasie dziewczyna powiedziała żebym jechał do pracy, mam nadzieję, że wszystko zakończy się dobrze.