Zakładam wątek w off-topic bo nie jest to żadną nowością ani w sumie wiadomością aż tak ważną dla gminy:)
Czy jestem jedyną osobą, którą irytuje wyjeżdżanie kierowców z ulicy Cichej na Dąbrówki?
Dzisiaj o mało co nie doszło do stłuczki, gdy jedna osoba chciała mi wymusić. w momencie gdy byłam już blisko - w ostatniej chwili przychamował/a. Tego samochodu wcześniej nie wiedziałam,bo "ukrył się" za stojącym obok samochodem, który oczekiwał na skręt w lewo.
Jest wielu, którzy kulturalnie zatrzymują się i patrzą czy nikt nie jedzie, czekają, a niestety wielu też po prostu wyjeżdża na drogę jakby miało pierwszeństwo! Widzą, że samochód jest blisko, mimo tego wyjeżdżają.
Jeżdżę tamtędy codziennie, więc czasem kogoś wpuszczę, domyślam się, że wyjazd nie jest prosty - poprzez przysłaniające samochody, które są zaparkowane nieopodal.
Jestem tylko ciekawa, czy też mam takie spostrzeżenia.
I jeszcze podkreślam - nie krytykuję tu wszystkich uczestników ruchu na tym odcinku, tylko tych narwanych i niecierpliwych :-)