Jerzy Urban murem za Rafałem Trzaskowskim.
Bo nie jest Kaczyńskim, Dudą, Kościołem. Urban ma tak wyjebane na poprawność polityczną, że aż czasem mu zazdroszczę. Urban, jako zadeklarowany antyklerykał i ateista ma określony pogląd i tyle. Z technicznego punktu widzenia propagandy dobrze prowadził swoją rolę w okresie PRL, po jego upadku dobrze się ustawił i ma obecnie wyjebane na wszystko. Od kilku dziesięcioleci. Tylko pozazdrościć.
A że nie lubi Kościoła, zwalcza go - jego prawo, wszakże mamy wolność słowa. Jeżeli komuś nie pasuje - to pozew zbiorowy. Władza chyba też ma na tyle powera, żeby go uciszyć a jednak to się nie dzieje.
Żeby nie było - biegunowo odległy jest mi ten człowiek jeżeli chodzi o poglądy i styl prowadzenia swojej narracji.